Nie rozumiem akurat tego no ale cóż. Nie mam zamiaru się roztrząsać nad tym. Tak czy siak idę do Hasta i informuje go o komplikacjach.
Offline
-To twój problem dostałes zadanie. - wrócił do swoich obowiazków.
Zostawiając ci wybór. Nie wiesz do kłądnie co jest na rzeczy ale nikt nie martwi się tym, że masz komplikacje w misji.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
A chuj jebac to.
Czując ulgę po cichym wykrzyczeniu w myślach tego co mnie boli sprawdzam na jaka charakteryzację pozwoli mi zwinięte rzeczy ze straganu
Offline
Nie skąplikowaną ponieważ nie wiesz za kogo a szaty nie pozwolą ci przebrać sie za kogoś więcej niż przecietneo obywatela. Ale nie powinien być to problem. Możesz przefarbować włosy i zmienić barwe skóry jedna na większe zmiany potrzebujesz skłądników alchemicznych. Jak być miał lepsze stroje mógł byś zrobić się na kupca lub nawet szlachciaca majac wszelkie dodatki. Bez tego możesz być tylko żebrakiem, włoćzęgą, mieszczanicnem lub ubogą kobietą o małych piersiach.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Charakteryzuje się tak by znikły moje cechy szczególne. Po prostu wtapiam się w tło rejonu w którym jestem. Następnie idę do karczmy gdzie mój cel znajduje się w celu rozeznania się w sytuacji z bliska
Offline
PO parunastu minutach jesteś zadowolony ze swojej charakteryzacji. Poszedłeś wmieszać się w tłum jednak nie będzie to takie łątwe w karczmie na dzień dobry jakiś palant rzucił czymś wywołując birdę. Ni kórzy walcza na pięści inni na noże i miecze a jeszcze inni sięgają po magię i pistolet. W pzeciiągu pięciu minut karczma jest w chaosie a ty nie widziałęś nawet swojego celu.
Na dodatek jakiś brodacz idzie do ciebie z typowym zamiarem spuszczenia ci wpierdolu.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Wmieszanie weszło ci tak średni ale nie wzbudzasz większego zainteresowania od innych. Ponad to brodacz zgubił cię więc wypierdolił z bani komuś innemu.
Poczułeś pieczenia w ramieniu a potem ciepło. Kiedy spojrzałeś masz dzirę w ramieniu w, którą miwści się mały palec i obficie krwawi. Zbłąkana kula dosięgłą cię.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Wyszedłeś z tamdąd próbując zatamować krwawienie jednak nie idzie ci to za dobrze. Rana broczy krwia a ty zaczynasz sie przez to wyróżniać z tłumu. Jednak ból nie jest taki duży. Co pociesza cię.
Dokąd się kierujesz i gdzie?
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Pierwsza pomoc nie dała rady?? Hmm no nic. Zastanawiam się o ile mam słabszą sprawność i gdzie mogę znaleźć kogoś kto mi w tym pomoże
Offline
Sprawność jest gorsza o jakieś 25%.
A co do rany nie udało ci się nie mając środków opatrunkowych zatamować krwawienia czy wyczyścić rany. Zwykła opaska uciskowa nie daje nic a tylko to mogłeś zrobić na szybkości. Z medyków znasz tylko tego łysego pirata i wiesz gdzie go szukać.
Na dodatek zostawiasz krwawy trop. Z kazdą chwilą tracisz cenną walutę zwaną krwią.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
Poszedłeś do łysego medyka ale miałęś nie odparte wrażenie, że jestes śledzony. Uczucie mineło kiedy zbliżyłeś się do magazynu. paru w czerwonych barwach dostrzegło cię i olało jak i Hast.
-Co dostałęś wpierdol? - popatrzył na ciebie badawczo. -Wykonałęś zadanie? - skinął głową.
Pozostali otoczyli cię gdy skinał głową. Jest ich może 25 z czego połowa ma jakąś broń do walki na dystans.
Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.
Offline
- A więc zacznijmy od tego że nie wiem skąd ale najemnicy Fara wiedzieli dokładnie kogo szukam. I nie wykonałem zadania z racji że celu nie było na miejscu a zastałem tam tylko solidną burdę oraz zabłąkaną kulę. No i miałem wrażenie że ktoś mnie śledził-
Offline