• Index
  •  » Gra
  •  » Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

#61 2019-12-01 14:45:11

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Dwie kompanki podziwiają z zapartym tchem Czerwonego Smoka. Tylko Bob ma minę napalonego młodego  wierzącego seksowną milf.
Na pewno niezłe jaja z tego wyjdą w przyszłości lub od razu.
Poszedłeś bliżej i słyszysz.
-Powtarzam po raz kolejny pani Rose, że zimowa wyprawa na Taruge jest złym pomysłem. Radzę poczekać do wiosny kiedy pogoda się ustabilizuje. -urzędnik patrzy się na nią z troską w oczach.
-Wiosną są większe szanse na napotkaniu na szlaku piratów. A ten statek nie jest okrętem o przeznaczeniu militarnym. Tylko kupieckim brygiem. - pojechała do Ciebie widząc Cię.
Bob odmachał jej z widocznym zadowoleniem.
Zrzucili wam drabinkę abyście weszli na pokład.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#62 2019-12-02 17:40:24

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Wchodzę na pokład po drabince prowadząc swoich ziomów.
Właściwie obawy urzędasa są zasadne bo większy mróz może sprawić że staniemy w miejscu. Ale w wiosnę na pewno wielu piratów by się połasiło na taki okręt i to by była wręcz zachęta dla nich. Wówczas bez artylerii naszą jedyną obroną byłby abordaż co też się może różnie skończyć.
Witam się z Rose. - Witaj, o to moi kompani. Nie trzeba było ich długo namawiać, sami są żądni przygody. - Mówię to zerkając na jej dotychczasowego rozmówcę sugerując mu, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik, okręt gotowy, ekipa zebrana a on tylko psuje atmosferę przed wyruszeniem. Skądinąd jego troska jest uzasadniona, ale pływania po morzu nie da się przewidzieć i każdy marynarz o tym wie. Czekam na dalszy przebieg ich rozmowy na razie nie dorzucając swoich trzech groszy do ich lekkiego sporu.
Szturcham Boba mówiąc szeptem: - Daj spokój, nie miałbyś u niej żadnych szans.

Offline

 

#63 2019-12-02 18:52:32

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Rose uśmiechała się na widok twoich towarzyszy. Na kobietach zawiesiła dłużej wzrok. Zwłaszcza na smukłej Li. Dał byś sobie uciąć ucho kiedy uśmiechnęła się na moment zerkając na Boba. Jednak trwało to tyle co mrugnięcie okiem.
-Jak sobie życzysz kapitanie. -wyciągnął pieczątkę i podbił dokumenty. -Jednak potrzebować będziesz drugiego oficera. -uśmiechnął się triumfalnie.
Rosa gestem ręki nakazał Ci podejść do siebie.
-To Galiel Aksamitny absolwent Akademii Żelaznej Kotwicy. Bądź tak miły i pokarz panu dokumenty. -urzędnik zarządcy portu poczerwieniał na twarzy na te słowa.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#64 2019-12-02 23:29:21

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Ciekawe czemu dłużej spojrzała się na kobiety. Może jest to dla niej ciekawostka, albo nie chce rozpalać wyobraźni Boba zbyt lubieżnym uśmiechem lub dłuższym zainteresowaniem, ale to wystarczy by Bob miał sztywno w gaciach.
Krótkiego spojrzenia rudej milficy na Boba z uśmiechem jeszcze nie postrzegam jako zaloty. Ale Bob pewnie z niejedną kobietą się zadawał i nie chce mi się wierzyć że jego hulaszczy tryb życia opiera się tylko na ruchaniu. Musi też mieć ten błysk w oku i nieziemską bajerę. Chociaż dziwkom się płaci za seks, więc sam nie wiem.

Zachodzę wezwany przez Rose. - Um. Witam pana. Oto i dokumenty - Pokazuję mu wszystkie papiery uprawniające mnie do pełnienia obowiązku oficera okrętowego kontynuując kreowanie wizerunku poważnego podejścia do tematu. Załoga jest, okręt jest, wszystko zgodnie z prawem. Jeszcze bym odprawił jakąś modlitwę na odchodne, ale słucham się kapitan.
Czekam na potwierdzenie i na słowa urzędnika. Sprawdzam swój ekwipunek i czy niczego nie zapomniałem. To będzie wspaniała podróż i fajnie jest być przydatnym na tak przepięknym okręcie. Czuję, że biorę udział w czymś wielkim i ogólnie czuję, że żyję.

Offline

 

#65 2019-12-04 18:09:57

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Pokazałeś swoje dokumenty z Akademii Żelaznej Kotwicy. Urzędnik starannie je oglądał przez dłuższą chwilę po czym oddał Ci je. A z tuby przymocowanej do paska przy biodrze podał Ci jakiś dokument.
-To parol oficerski. W każdym porcie będzie tak samo ważny. Zarząd portu wydaje Ci go na czas tego rejsu.  - ukłonił Ci się i odszedł na bok do Rose.
Ukłonił się jej w milczeniu i ruszył do drabinki gdzie dwaj zbrojni już ją spuszczali. Zatrzymał się przy relingu.
-Niech wiatr sprzyja waszemu okrętowi. A chmury nie zasłaniają nocą gwiazd. Bądźcie zdrowi w tym trudnym rejsie. - po czym ostrożnie zaczął schodzić po drabince.
Pani kapitan popatrzyła na Ciebie i Twoich towarzyszy wymownie.
-Jeśli macie wszystko. Oficerze Galielu czyń honory. -sama ruszyła w stronę kajuty kapitańskiej.
Zostałeś na pokładzie. Sam zabrałeś wszystko a reszta widocznie płynie z tym co ma przy sobie. Tylko Bob drapie się nerwowo po czuprynie.
-To ja zaraz wracam. - ręka siostry zatrzymała go.
-O nie bracie. Jak pójdziesz to znowu znikniesz gdzieś w burdelu. Ja pójdę po twoje rzeczy a ty trzymaj moje. -wręczyła mu swoją kuszę i mały plecak. -To ja idę przed dzwonem na popołudniową modlitwę wrócę. A w tym czasie Galielu pilnuj aby nie grzebał w moim plecaku. -odwróciła się do Li. -A Ty miej się na baczności. -rzuciła groźne spojrzenie na brata i ruszyła do relingu zgrabnie przeskakując go i spuszczając się po drabince.
W waszą stronę idzie chuderlawy wysoki mężczyzna o patyczkowatych palcach i długich blond włosach. Kiedy podszedł widzisz jego błękitne jak może oczy. Jego bujne blond włosy sięgające pasa.
-Jestem Escanor. Nawigator. O dziś aż do końca rejsu będziemy współpracować. -wyciągnął w twoją stronę patyczkowatą dłoń.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#66 2019-12-18 22:27:43

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Salutuje na usłyszenie słowa oficer jako mnie. - Bob, czyżbyś zapomniał o czymś ważnym?
Miałem w  głowie myśl by pójść za niego byleby nie utknął w domu uciech ale jego siostra lepiej go zastąpi. Ja muszę teraz pełnić swoje obowiązki. Rozglądam się po okręcie by szukać rzeczy jakie mogą mi nie odpowiadać przy wyruszeniu. O okręcie tak szybko się wszystkiego nie dowiem, lecz staram się. No i bardzo ważną rzeczą jest poznać ludzi. Biorę plecak Bethy by jej brat tam niczego nie szukał i rychło obchodzę pokład by popatrzeć na nowych ludzi. Nowych dla mnie, lecz starych na Czerwonym Smoku.
Oczy kieruję na chudego blondyna. Ściskam jego dłoń - Cześć Escanorze. Do końca rejsu powiadasz. Chcesz wracać z powrotem czy płyniesz na Taruge w jakimś dłuższym celu?
Spodziewasz się niebezpieczeństw podczas podróży?

Offline

 

#67 2019-12-27 21:29:25

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

-Tak zapomniałem o wszystkim bo wiesz dobrze gdzie byłem. -uśmiechnął się a Li popatrzyła na niego zdumiona.
Marynarze zajęci są swoimi obowiązkami i prawie nie zwracają uwagi na twoje przechadzanie się po pokładzie.
-Niebezpieczeństwa są zawsze. Zła pogoda, kry, góry lodowe, piraci czy nawet korsarze. Nie wykluczam też okrętów patrolowych z innych krajów czy wysp. Tak naprawdę jest tyle niebezpieczeństw czyhających na morzu. Żaden żeglarz nie wie co go czeka w trakcie podroży. Zła pogoda może nas nawet zmusić do powrotu kiedy nasze zapasy nagle zaczną się gwałtownie kurczyć przy niesprzymierzającej pogodzie. Mam nadzieję, że pani kapitan załatwi swoje sprawy a podróż nie okażę się tylko stratą czasu. -uśmiechnął się i zabrał delikatnie swoją dłoń z twojej dłoni.
Potrząsnął ją i złożył za sobą jedną na drugą. Jak w zwyczaju mają arystokraci. Nawet Twoi wykładowcy tak przemawiali z auli.
Bosman z widocznymi tatuażami i licznymi bliznami na dłoniach od lin podszedł do was.
-Jestem Bosman Halard. Ty. -pokazał na Boba. -Idziesz pod pokład pilnować magazynu z jedzeniem. Szczury mają być wybijane jak tylko je zauważysz. -wręczył mu ciężki żelazny klucz. -Ty panienko. -spojrzał na Li. -Pójdziesz do okrętowego Kuka aby pomagać mu w kuchni. Na tym statku nie ma darmozjadów. - popatrzył na Ciebie i zasalutował. -Oficerze, twoje posłanie będzie w przedziale pani kapitan. Liczę na owocną współpracę. -podał Ci swoją sękatą dłoń.
Marynarze zwinęli żagle i całe olinowanie smarują czymś co ma sprawić aby mróz nie był im straszny. Macie około 4 do 6 godzin czasu aby bezpiecznie wypłynąć z portu przed zmrokiem kiedy to utrudni żeglugę przez płycizny portowe.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 
  • Index
  •  » Gra
  •  » Sesja dla gracza Galiel Aksamitny

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wszif.pun.pl www.tozkielce.pun.pl www.etiup.pun.pl www.habanina23.pun.pl www.akademia-zpn.pun.pl