RPG

Widzisz jak około tuzina zombi pożera ciała twoich martwych towarzyszy a dwa razy więcej szkieletów wałęsa się po okolicy w niejasnym celu. Ghule ciasnym kordonem otaczają mumię a ta stoi po środku nich wydając im rozkazy dziwnymi ruchami laski, którą dzierży. Azer stoi opanowany. Natomiast Lolitha i Szako no cóż drżą ze strachu. Tylko Bethsi jest opanowana z uśmiechem na twarzy. Nel natomiast patrzy się uważnie na mumię. Trudno powiedzieć o czym teraz myśli.

Widziaałś jak Twoi towarzysze przynajmniej Ci odważniejsi rzucili się za Tobą do boju. Jednak Lola i Szako nie ruszyli się.   Bethsi wybrałą sobie już pierwszego ghula na cel tak samo jak Brąz. Jeśli chodzi o Nel zaczęła rzucać jakieś zaklęcie. Ty biegniesz na mumię. Na drodze stoi Ci jeden Ghul.

Wasi nie pewni towarzysze przypłacą to życiem. Chwila niepewności wystarczyła aby zostać otoczonym przez zombi.
-Proszę nie!!! - Krzyk Loli przetoczył się po okolicy a potem zombi zalało ją i Szako. Dało wam to czyste pole i zabezpieczyło wasze plecy na jakiś czas.

Szako desperacko się broni ale już widać, ze to przedłuży tylko jego bół.

Bethsi sparowała cios ghula.
Brąz maił z tym lekkie problemy na szczęście zbroja zatrzymała cios.
Ty widzisz że ghul zaraz będzie chciał przebić cię szponem.

Co robisz? Czujesz, że nie uda ci się sparować tego uderzenia.

Czujesz jak szpon ghula przebił ci klatkę piersiową a twoje ostrze zatopiło się w jego. Ból ustąpił czujesz tylko chłód i spokój. Paraliż ghuli działa szybko. Kolory ci się powoli rozmazują mimo to widzisz jak twoi towarzysze walczą.

Szako nadal walczy unikając raz po raz kolejnych ciosów mających go dobić. Bliskość śmierci wyzwoliło w nim odwagę jakiej się nie spodziewałeś u niego.

Bethsi została przebita przez klatkę piersiową bandażem mumii. Wypluła krew i próbowała zaatakować jednak topór opadł bezwładnie gdy paraliżujący dotyk zaczął działać. Dwa ghule rozerwały ją na dwoje.

Brąz widząc to zamachnął się  ale cztery ghule staranowały go i oblazły. -Aaaaa!!!- fragmenty zbroi i ciała azera zostały rozrzucone po okolicy. Zginął rozerwany na strzępy.

Nel dokończyła zaklęcie i niewidzialna tarcza broni jej przed atakami jednak mimo wszystko jest raniona zmasowanymi atakami kolcami i bandaży mumii.

Świadomość zaraz cię opuści a ghul wgryzie się w Twoje ciało. Nie jesteś wstanie podjąć żadnego działania tylko czekać na bolesną i paskudną śmierć pożeranym będąc żywcem.

Świadomość pozwoliła ci się utrzymać jeszcze chwilę aby zobaczyć jak Szako biegnąc omija ataki ma sporo ran na torsie. Nel wspiera go i oboje próbują się przebić po ciebie. Są na wyciągnięcie ręki. Jednak bandaż mumii przebił klatkę piersiową Szako a ghul rzucił się mu do gardła rozrywając je. Nel wykorzystała to i rozłupała czaske ghula, który cię trzymał. I ucieka z tobą poza zasięg nieumarłych.

I to ostatnie co zaobserwowałeś będąc przytomnym lub żywym.
Otwierasz oczy i widzisz ciemność. Nieskalany mrok panujący w koło oraz tą przerażającą ciszę.

Otworzyłeś oczy widzisz jak przez mgłę. Nadal obraz jest nie ostry a dźwięk nie dociera do ciebie. Widzisz zakrwawioną twarz Nel. Ciężko oddycha po przez zacisknięte zęby. Widocznie jest poważnie ranna. Dopiero po chwili doszedł cię dźwięk szybko bijącego serca Nel.
-Wreszcie się obudziłeś Pelio. Zostaliśmy tylko my. - spluneła krwią a mała stróżka ścieka jej po wardze.
Otaczają cię trupy kilka zombi z rozbitą głową i mózgiem poza czaszką.
-Pelio!!! Słyszysz mnie??? Pelio!!! - potrząsa tobą rytmicznie.

Wycharczałeś to a ból w piersi przypomniał ci o tym, że jeszcze żyjesz. Okolica wydaje się być inna niż ta wokół katakumb.
-Tylko my przeżyliśmy Pelio. - dostrzegłeś że Nel nie ma lewego ramienia aż po łokieć. -Co do wrogów są na północ od nas jakąś godzinę drogi stąd.
Widzisz czerwień na jej twarzy oraz szkarłat jej wściekłych oczu. -Pelio w tym stanie nie damy rady nikomu. Musisz podjąć decyzję jak dowódca. - podała ci sztylet.

Widzisz jak oczy jej się zamykają a ciepłą krew spływa na ciebie. Upadła bezwładnie obok ciebie patrząc na twoją twarz. Próbowała coś powiedzieć ale tylko krwawa piana wydobyła jej się z ust. Teraz pozostałeś sam z oddali czujesz zapach śmierci. Chłód w koło nabrał na sile i zobaczyłeś jak duch Nel odleciał.
W oddali dostrzegłeś postać kobiety z kosą ale nie jesteś pewny gdy odwruciłeś głowę na chwilę obraz zniknął.