#16 2016-03-11 18:15:45

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

- Puść nas wolno. Nie chcemy kłopotów, szukamy pracy i dachu nad głową.

Offline

 

#17 2016-03-12 01:43:52

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

-Szukacie pracy zatem chodź za mną? - podrapał się palcem wskazującym po brodzie. -Ty również olbrzymie. - uśmiechnął się do ciebie.
Jeden z mężczyzn koło Darkiosa parsknął śmiechem.
^Puścić was wolno? Przecież was nikt nie więzi. Prawda chłopcy? - pozostała dwójka wzruszyła ramionami i pokręciła głową zaprzeczając.
Bawi się wami znając wasze beznadziejne położenie.
Darkios zgrzyta zębami coraz bardziej a żyła na jego skroni pulsuje ze zdenerwowania.
*Możecie nas puścić lub trzymać ale godności nam nie zabierzecie. - na te słowa skoczył do przodu.
Zimna stal zatopił się w jego brzuchu a on z grymasem bólu na twarzy zacisnął dłonie na gardle.
Rastus powstrzymał swych kompanów podniesieniem ręki przed posiekaniem Darkiosa.
-To ich sprawa i tylko oni musza je sami rozwiązać. Wygra ten po kogo stronie jest racja komu bóg sprzyja. -widzisz, że opuścił dłoń.
Plama szkarłatu na ubraniu Darkiosa się powiększa a krew spływa po ostrzu i ubraniu barbarzyńcy.
Rana jest poważna. Wiesz o tym nawet ty.
Twarz mężczyzny robi się sina a potem przewalił gałkami i zwiotczał w dłoniach olbrzyma. Ten czyn kosztował Darkiosa sporo wysiłku.
*Nie będę uległym psem Tabitho. Nigdy ... - upadł na kolana i zemdlał z upływu krwi.
-To cud, że wytrzymał tyle. -podszedł do niego i sprawdził tętno. -Żyje. Rann sprowadź Aabb. Niech zajmie się nim. - mężczyzna odprowadził swego podwładnego wzrokiem. -Wybacz ale tak działa świat. Wygrywa silniejszy lub sprytniejszy. - podał ci rękę.
Kolejny w zieleni podszedł do twego towarzysza i zaczął tamować krwotok.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#18 2016-03-12 22:30:55

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

- NIE!! coś Ty zrobił?! Nie musiałeś go dźgać!
Padam na kolana przed Darkiosem i obejmuję dłońmi jego twarz:
- Darkios otwórz oczy! Obudź się! Darkios proszę nie umieraj!
Odwracam twarz w stronę Rastusa:
- Ratujcie go! Nie pozwólcie mu umrzeć!

Ostatnio edytowany przez AnelraM (2016-03-12 22:58:29)

Offline

 

#19 2016-03-12 22:58:33

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Darkios leży w kałuży szkarłatu która z każdym uderzeniem jego serca się powiększa. Serce bije słabiej a ty czujesz na dłoniach jak ciepło jego życia opuszcza jego ciało.
Ciało Darkiosa potężne i umięśnione teraz wydaje się być bezsilne i sflaczałe.
Mężczyzna udzielający u pierwszej pomocy ciągle walczy z nasilającym krwawieniem.
-Potrzebna natychmiastowa operacja a i tak nie wiem czy to coś da. -włożył dłoń w ranę. -Szabla uszkodziła jelita i bóg jeden wie co jeszcze. Poza pierwszą pomocą nie wiele mogę dla niego zrobić. - popatrzył na swego przywódcę.
Ten popatrzył na ciebie i zmrużył oczy. Po czym popatrzył na swego podwładnego.
ten tylko przecząco pokiwał głową.
^Rób co możesz do przybycia Aabb. Jeśli ona nie pomorze to tego nieszczęśnika czeka tylko śmierć. - położył ci dłoń na ramieniu.
Po czym łagodnym tonem przemówił.
^Nikt nie chciał was skrzywdzić. ten incydent pokazuje tylko jak nie tolerancyjni jesteśmy młoda elfko. Mój człowiek za niewyparzoną gębę zapłacił życiem. - pokazał uduszonego podwładnego leżącego nieopodal Darkiosa. -Zaś twój przyjaciel z woli bogów nadal walczy o życie. Też płaci cenę swej porywczości. Nic nie dzieje się bez przyczyny Tabitho. - uklęknął przy tobie i cie przytulił.
poczułaś szczerość i dobroć płynąca od niego oraz ciepło jego ramion i torsu. Dziwnie to wpłynęło na ciebie. Wręcz uspokoiło lekko.
*Ty jak zawsze Rastusie podrywasz niewiasty. - usłyszałaś melodyjny głos kobiecy za pleców. -Jestem wedle ... -głos się urwał a ty kiedy się odwróciłaś dostrzegłaś piękna niewiastę o czarnych włosach.
Podkasała rękawy i położyła na bruku pas po czym przystąpiła do udzielania pierwszej pomocy. Szybko zatamowała krwawienie. Nie trwało to dłużej niż 15 uderzeń serca. Po czym przyłożyła dłonie do rany i zaczęła coś mamrotać pod nosem. Niestety nie dosłyszałaś co. jesteś pewna po kolorze że jest to czar leczenia. Niebieska poświata spowiła jej ręce a krwotok całkowicie ustąpił.
*Udzieliłam mu pierwszej pomocy ale jego stan jest krytyczny. - otarła starannie dłonie chusteczką. -Musimy go przenieś tu nie mogę operować. - popatrzyła na Rastusa.
^Wy dwaj!!! - krzyknął na mężczyzn stojących najbliżej. -Zabierzcie go do gospody gdzie mamy tym czasowe kwatery. A ty Tabitho chodź z nami. - puścił cię i ruszył przed siebie w stronę skąd wcześniej przyprowadziła straż Darkiosa.
Dwaj mężczyźni z trudem dźwignęli jego ciało.
*Ostrożnie. Wy dwaj pomóżcie im. - pokazała kolejną dwójkę.
Ci beż słowa sprzeciwu poszli pomóc kompanom. I ruszyli za dowódcą.
*Chodź słońce ze mną. - kobieta podała ci dłoń.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#20 2016-03-17 19:17:29

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Patrzę na kobietę i z pewną nie ufnością podaję jej rękę i idę z nią.
Spoglądam na Darkiosa, który jest niesiony:
^ Darkios....
-Ratusie dokąd idziemy?
-Aabb uratuj Darkiosa. Nie pozwól mu umrzeć.

Offline

 

#21 2016-03-18 22:39:52

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Mężczyźni idą szybkim krokiem z wielkim wysiłkiem pokonują kolejne kroki.
W oddali widzisz już szyld gospody "Wesoły Latarnik". Budynek jest starą latarnia morska i na szczycie powiewa jakaś flaga ale nie jesteś w stanie jej dostrzec dokładnie. Jest zielonej barwy.
Widzisz, że przed gospodą stoi dwóch mężów z tarczą i halabardą. Przepuścili swych towarzyszy i Darkiosa ale dziwnie zerkali na ciebie i Aabb.
-Idziemy do ich siedziby tam jest lepsze miejsce a i moje narzędzia medyczne są w środku. Darkios jak go nazywasz potrzebuje operacji. Dzięki magii powstrzymałam krwawienie jednak nie pomoże to na długą metę. Trzeba poskładać go jak najszybciej. - uśmiechnęła się.
Jej dłonie są wyjątkowo miękkie i delikatne. I do tego jak na twój gust dość duże. Chociaż morze ci się tak tylko wydawać.
W środku jest dużo uzbrojonych mężczyzn w zieleni jedni w jasnej drudzy w ciemnej.
-Zostań tu ja udam się na piętro i zrobię co w mojej mocy aby przeżył. - przytuliła cie i ruszyła na górę.
Zostawiła cię pośród obcych uzbrojonych mężczyzn. Widzisz kilku zerka na ciebie. A barman za ladą poleruje kufle.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#22 2016-03-20 20:22:00

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Podchodzę do baru i siadam na jednym ze stołków. Czuję na sobie wzrok tych mężczyzn. Chciałabym być teraz przy Darkiosie.

Offline

 

#23 2016-03-20 21:52:21

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Czujesz ich palące spojrzenia na swych kobiecych kształtach. Jednak wszystko się diametralnie zmieniło kiedy do gospody "Wesoły Latarnik" wszedł wielki mężczyzna niczym góra w pancerzu. Ogromny młot niczym konar drzewa wisiał mu na plecach a głownia dotykała posadzki prawie. Była wielka i pokryta kolcami. Młot nie służył tylko do miażdżenia ale zadawania jak największego cierpienia swej ofierze. Z każdym krokiem podłoga trzeszczała złowrogo ostrzegając że stare deski są na progu swej wytrzymałości.
Odepchnął paru mężczyzn w zieleni tak, że nieszczęśnicy uderzyli z impetem o sąsiednie ściany. Przelatując w powietrzu po kilka metrów.
Na piersi ma wielki młot a zbroja jest przepięknie wykonana. Świeci się niczym była by z czystego srebra.
-Piwa barmanie!!! - ryknął a ty niemal nie spadłaś z siedziska.
Barman trzęsącymi się dłońmi podał mu napitek. Olbrzym dostrzegł to i złapał za kufel opróżniając jego zawartość jednym haustem.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#24 2016-03-20 22:04:08

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Patrzę z przerażeniem na wielkoluda. Najchętniej bym wyszła stąd ale bez Darkiosa się nigdzie nie ruszam. Pomału schodzę ze stołka i próbuję się od niego odsunąć. Jestem mała może mnie nie zauważy.

Offline

 

#25 2016-03-20 22:09:55

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Mężczyzna nie zauważył cię jednak dostrzegłaś uśmiech na jego twarzy. Prawdo podobnie nie przybył tu aby ci zaszkodzić tylko najzwyczajniej w świecie się napić.
Z góry zszedł jeden mężczyzna i podszedł do ciebie.
-Aabb mówi, że twój towarzysz ma silny organizm. Wyjdzie z tego ale potrzeba będzie czasu. - po czym ukłonił się i odszedł z powrotem na górę pośpiesznie.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#26 2016-03-20 22:16:42

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Na tą wiadomość ucieszyłam się niezmiernie. Zapomniałam, że jestem w otoczeniu nieznanych mężczyzn i olbrzyma. Chciałabym pójść na górę, ale nie wiem czy mogę. Może Rastus coś wymyśli. Kurcze gdzie on jest. Rozglądam się w około.

Ostatnio edytowany przez AnelraM (2016-03-20 22:19:17)

Offline

 

#27 2016-03-20 22:21:44

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Rastus prawdo podobnie jest na zewnątrz jednak widzisz kogoś z jego ludzi siedzący przy stole w kącie nieopodal. możesz się go spytać.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#28 2016-03-20 22:33:42

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Podchodzę do stolika:
-Wybaczcie, że przeszkadzam
Zwracam się do podwładnego Rastusa:
-Chciałabym pójść na górę i zobaczyć mojego przyjaciela, ale nie wiem czy mogę. Pomożesz mi?

Ostatnio edytowany przez AnelraM (2016-03-20 22:35:21)

Offline

 

#29 2016-03-20 23:41:06

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

Uśmiechnął się i zmierzył cię wzrokiem. po jego minie widać, że zafascynowany jest twoim ciałem.
-Oczywiście możesz jednak nie wchodź do pokoju 5. Pod żadnym pozorem tam nie wchodź. - przechylił kufel opróżniając zawartość do końca.
Mężczyźni obok niego też opróżnili kufle i odstawili z głośnym stuknięciem o drewniany blat stołu.
*Na nas czas panienko. - powiedział jego towarzysz i odszedł w stronę wyjścia.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#30 2016-03-28 18:36:12

 AnelraM

Akolita

Punktów :   

Re: Sesja dla gracza Tabitha Laru'qu.

- Zatem prowadź

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.makro09.pun.pl www.sojuszdywizjon303.pun.pl www.klubbakugan.pun.pl www.webowiec.pun.pl www.camorra.pun.pl