RPG

Planeta Wyrzutków

Mężczyzna wszedł na pokład wahadłowca serii Argos lecącego na Płanetę Wyrzutków.
To jedna z wielu planet w kosmosie, którą cywilizacje nazywają Nowym Światem. Jednak prawda jest taka, że ta część kosmosu jest pełna starszych cywilizacji nie pod kontrolą Światowego Rządu.

-Tak więc zacznie się Moja opowieść. -powiedział rycerz w zbroi zakonnej a jego szkarłatna peleryna z srebrnym smokiem powiewała na wietrze.

„Planeta Wyrzutków to wiezienie gdzie wszystkie niewygodne byty przez lata były wyrzucane aby pozbyć się z ich rodzinnych planet. Jednak nie tylko wyrzutki tu trafiały. Czasami anomalie planety przenosiły tu całe cywilizacje wraz z ich budynkami i kulturą. Ekosystem zmieniał się a flora i fauna cały czas ewoluowała. Wszystko na tej planecie działa wedle jednej zasady silny pożera słabszego. Dla tego pierwsza grupa, która odnalazła planetę według wytycznych wyroczni poniosła straty. Ekspedycja kolonizująca przeżyła wielki szok po przybyciu na nią. Mimo, że byli pewni swej siły. Wszystko chciało ich zabić lub zjeść. Tubylcy okazywali się silnymi istotami a stworzenia śmiertelnym zagrożeniem.
Jednak po wielu walkach i ofiarach udało się z pomocą sprzymierzeńców stworzyć Czarna Cytadelę. Pierwszą twierdzę Smoczego Zakonu na planecie. Jednak utrzymanie jej kosztowało miliony istnień a ekspansja w głąb planety posuwała się powoli. Zakonnicy ginęli masowo. Nie tylko nowicjusze ale i weterani umierali. Strata każdego zakonnika byłą dla zakonu wielkim ciosem.
Jednak po 10 latach wywalczyli jakieś 15% planety. A wtedy powstała Kopuła.
Bezpieczne miasto, które rozrastało się przez kolejne lata do dnia dzisiejszego. Jest to największe i najstarsze miasto Klanu Dragonitów na planecie. Przetrwało nawet inwazję Światowego Rządu w 30 roku Ery Smoka. Wtedy też zakon poniósł ogromne straty ale wszyscy najeźdźcy zginęli. Nie przeżył nawet jeden. Nawet dwaj Admirałowie Światowego Rządu padli na tej planecie.
Porażka tak wielkiego molocha jakim był Światowy Rząd zaczął nową erę w kosmosie.
Ich niezachwiana potęga i dominacja po stronie Starego Świata została przełamana i zdmuchnięta przez początkowy Zakon Smoczych Rycerzy.
W odwecie Lord Zakonu za swych ludzi i poddanych z piątką kompanów wkradł się do siedziby Szlachty Światowego Rządu i zamordował każdego, kto tam był. Nie oszczędzając dzieci ani kobiet.
Sprawa ta podzieliła planety pod Światowy Rządem. Część opuściła sojusz i dołączyła do Zakonu ale część oskarżając o bestialstwo Zakonu ogłosiła ich wrogami.
Dla tego od przeszło 20 lat na planetę zdarzają się naloty Światowego Rządu. Jednak już nigdy nie powtórzyła się rzeź z pierwszej inwazji.
Obecnie na planecie są trzy siły, które rywalizują z sobą. Zakon zajmujący ponad 50% planety. Tubylce będący rdzennymi mieszkańcami i starający zachować neutralność względem Zakonu. A trzecia to ukryci agenci i żołnierze Światowego Rządu ścigani i mordowani przez Zakon.
Obecnie jest rok 55 Ery Smoka. A to jest Kopuła.”

Rycerz pokazał z tarasu Argos 1 Wielką metropolię ciągnącą się na horyzoncie. Nad nią rozpościera się błękitna bariera magiczna chroniąca ją.

-Powierzchnia kopuły to 320 tysięcy kilometrów kwadratowych a liczba mieszkańców to ponad 2 miliardy. Jednak w 14 dystrykcie może ich być dodatkowo drugie tle jednak nie są oni członkami klanu. Nie zostali jeszcze Pintu. Wolnym ludem klanu. Nadal się o to ubiegają. -z dumą pokazuje miasto.
-Oo teraz właśnie tu zaczniecie swoje nowe życie. Jednak pamiętajcie ta planeta pożre was gdy będziecie nieostrożni. -uśmiechnął się po czym przebił kobietę mieczem a jej wygląd zmienił się wraz z ubraniem.
Na sobie miała mundur Marynarki Światowego Rządu. Kilka rycerzy zabiło jeszcze kilkadziesiąt osób, które okazały się być szpiegami.

-Klan jest miłościwy ale wrogów czeka tu tylko śmierć bez wyjątku. Zatem witamy na Planecie Wyrzutków. -otarł miecz z krwi o ramię mężczyzny przed sobą.