#1 2015-01-10 15:12:57

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Galaxypedia (w budowie)

ŚWIAT

Świat dzieli się na grywalny, czyli Bliski Kosmos oraz niegrywalny, czyli wszystko poza Bliskim Kosmosem. Oczywiście podczas gry można opuścić Bliski Kosmos, sęk w tym, że gra się tam zaczyna.
Pojęcie BK (Bliski Kosmos) jest pojęciem relatywnym. Galaktyki znajdujące się poza BK określane są przez mieszkańców BK jako Daleki Kosmos.

Bliski Kosmos ulokowany jest na południe od Serca Makrokosmosu w dodatniej, osiemnastej, kosmicznej kondygnacji, na Gwiezdnej Orbicie Niedźwiedzia.
Makrokosmos - Ogólny zbiór galaktyk wszechświata. Nie wiadomo ile ich jest.

http://images69.fotosik.pl/510/efe11c04f1fd4a6dgen.png

W systemie jest rok 4050

Bliski Kosmos składa się z trzech galaktyk:
Środkowa (pierwsza)
Dolna (druga)
Górna (trzecia)

TRZECIA GALAKTYKA (zielonkawe tło) i PIERWSZA GALAKTYKA (reszta):
http://images68.fotosik.pl/510/c350281aab51cb19.png

DRUGA GALAKTYKA
http://images67.fotosik.pl/533/f5d769e399cc79degen.png

Spoiler:

Jest obecnie prawie całkowicie splądrowana przez anihilatorów z Czerwonego Księżyca. Jedynie Demoniczna Kopuła nie została dotknięta przez grabieżców.

Demoniczna Kopuła - Kamienny planetoid zamieszkały głównie przez insektoidy, jest ich tam ponad 600 miliardów. Mieszkają w kamiennych sieciach tunelowych, bo tam przeważnie są ich prowincje. Na początku czwartego tysiąclecia na planetoidzie panował Drill z imperium szerszenoidów z dalekiego kosmosu. Jego rządy zostały jednak dosyć szybko obalone.

Galaktyczne frakcje i obiekty w  Trzeciej Galaktyce:

Spoiler:

Xanrus - Po części zmechanizowana planeta, na której w leniwym tempie rozwijają się cywilizacje Mechanoidów i Replikantów. Nie ma tam szczególnego podziału politycznego, ponieważ tam jedyną polityką jest technologia i położenie. Planeta była na bieżąco modyfikowana i rozwijana przez Tekto-Inżynierów, którzy budowali przeróżne urozmaicenia w infrastrukturze. Według naukowców planeta istnieje jakieś 10 tys lat, i co ciekawe, nie posiada jądra. Od tysiąca lat panuje opinia, że struktura planety Xanrus to nic innego jak wszelaka uschnięta flora, która utworzyła ogromną praktycznie niezniszczalną skorupę. W latach 2500-3000 podczas wschodzącej dynastii Aludry (wielkiego mocarstwa, które opanowało całą planetę Xanrus) nastawał okres Mechanizacji - czyli projektu mającego na celu rozbudowywanie planety, co z biegiem lat nabierało tempa na tyle szalonego, aby zwiększyć znacznie rozmiary planety. Okres Mechanizacji trwa do dziś i teraz wszystko to, co kiedyś było otwartą przestrzenią, dziś jest podziemiem, które jest zamykane dla zwykłych cywilizacji za sprawą rządowych kampanii obecnych władców. Mechanizacja sprawiła, że społeczność na planecie Xanrus jest odizolowana od świata i samowystarczalna. Na Xanrus zaczęto mówić "Stalowa Cebula" lub "Planeta Warstw". Mechanizacja doprowadziła do rozwarstwienia społeczeństwa. Na społeczność mieszkającą na wierzchu planety mówi się po prostu plebs. To samo tyczy się dwóch lub trzech kolejnych, podziemnych warstw. Tylko uprzywilejowani, lub zamożni ludzie mają wstęp do głębszych warstw. Świat nie wie, co znajduje się na najniższych warstwach Stalowej Cebuli.
Średnica przed Mechanizacją: 108 100 km
Średnica aktualna pod wpływem Mechanizacji: 136 430 km
Populacja: nieznana
Lata odkrycia i zdobycia: nieznane


Stilin - Planetoid, który jednak lekko ponad 1 % swojej powierzchni ma w miarę równą i przystosowaną do życia humanoidów. Bardzo rozwinięta cywilizacja i dobre warunki do egzystencji. Powierzchownie Stilin składa się z wody, piasku i metali. Ziemia, na której żyją biliony mieszkańców, oraz wody, które zalewają kontynenty, oraz staloidy* kryją pod sobą setki warstw mniej lub bardziej (zależnie od głębokości) stopionego metalu, który wiruje wokół metalicznego jądra planetoidu.

Według badaczy w okresie wcześniej niż 7000 lat przed Erą Światła prawdopodobnie ciało niebieskie było zwykłą, skalistą planetą z rozwiniętymi formami życia, która swoim kokonem grawitacyjnym obejmowała kilka maleńkich planet gazowych, które lewitowały jednostajnie wokół planety. Mniej więcej w latach 7000 przed Erą Światła planetoid musiał mieć dosyć rozregulowane pole magnetyczne, co prawdopodobnie wywołało zapadnięcie się jej, i kolizje ze wszystkimi małymi planetami gazowymi. Życie organiczne wyginęło, a planeta została zdeformowana przez wybuchy i kolizje. Jednak w pierwszym tysiącleciu Ery Światła Planetoid został zdobyty przez astronautów ze Środkowej i Dolnej Galaktyki. Początkowo warunki do życia na planecie były ciężkie, i miały swój wpływ na rozwój życia, jednak z upływem tysiącleci rozgrzany planetoid zastygł pozostawiając na sobie szpiczaste staloidy, czyli wielkie, ostre, zdeformowane masy metali, na których życie jest niemożliwe. Istnieją naukowe teorie, które głoszą, że na staloidach mogą żyć jakieś organizmy przystosowane do warunków, lecz są one oparte na domysłach. 90 % powierzchni planetoidu stanowią staloidy, 9 % woda, 1 % kontynenty. Na Stilin mocno rozwinęły się cywilizacje ludzkie, tworząc wiele republik na dwóch wielkich kontynentach.
Średnica: niemożliwa do obliczenia ze względu na kształt, jednak teoretycznie Stilin jest największym obiektem na Bliskim Kosmosie.
Populacja: około 3 509 000 000 000
Lata odkrycia i zdobycia: rok 701 i 707 e.ś.


Planety Gazowe - Olbrzymy, które nie mają stałej powierzchni, prawdopodobnie każda z nich ma stałe jądro (z lodu, lub skały). Atmosfera jest bardzo gęsta, a życie organiczne jest niemożliwe. W Górnej Galaktyce jest ich 8. Gazowe olbrzymy oprócz kosmicznych mgławic wytwarzają ciepło i światło.
Populacja: brak
Średnice poszczególnych, gazowych olbrzymów (km):

Pentakus - 32 890
Zlodowaciała Bettegry - 31 434
Manfra - 23 200
El Mida - 27 654
Carcarobopuli - 25 921
Denebo - 21 200
Sidra - 17 812
Promienista Rzęsa - 35 007

Galaktyczne frakcje i obiekty w Środkowej, Pierwszej Galaktyce:

Spoiler:

Imperium Valarian - ma w swoim posiadaniu wiele planet. (Kolor fuksji na rysunku)

Imperium Valarian - Wielka platforma z własnym, silnie opancerzonym generatorem odpowiadającym za utrzymywanie się w jednym, stałym miejscu w przestrzeni kosmicznej. Nie wiadomo kiedy i przez kogo została wybudowana, istniała jeszcze przed okresem Mechanizacji (na planecie Xanrus), odkryto ją dopiero w połowie pierwszego tysiąclecia. Owa wielka stacja kosmiczna służyła wielu ważnym instytucjom, lecz nikt nie pamięta, kto ją zlokalizował. Przez pierwsze tysiąc lat po odkryciu platforma kosmiczna była miejscem krwawych walk, głównie walka toczyła się o zdobycie tejże platformy. Jednak krwawe bitwy skończyły się wtedy, gdy stacjom kosmiczną zaczęły interesować się ważne osoby lub ugrupowania. Jednak i tutaj odnotowano kilka bitew, lecz odbywały się one rzadziej i z większym rozmachem.

http://images66.fotosik.pl/517/9581c59ea7ca0223.png


W roku 2300 platformę na długie lata przejął Lord Devador, który zdominował Pierwszą Galaktykę. Lord Devador był przedstawicielem rasy Inva Brachus, pochodził z planety Ibuna (obecnie Ibuna Avilian) z nieistniejącego obecnie państwa - Ferisi. Panował w latach 2255-2910, prócz platformy kosmicznej miał pod swoimi rządami planetę Memphis, Grand Sol, Ibuna, Abuna, Kopia i Onba. Platforma kosmiczna nazywała się wtedy - Imperium Devadorii, i była ona siedzibą Króla Galaktyki - Devadora. Jednak nie były to spokojne lata panowania, ponieważ Devador bardzo faworyzował swoją rasę (Inva Brachus) oraz rasy Iladriusów i Tytanoskórych, głównie dzięki ich sile. Lord Devador był bardzo potężną i wpływową postacią, lecz nie był lubiany na pozostałych galaktykach BK. Jeśli chodzi o wyznanie, to mieszkańcy Devadorii byli zwolennikami boga wojny - Aresa, o którym pisano wiersze, pieśni, opowiadania, które budziły chęć walki wśród żołnierzy. Do upadku Imperium Devadorii doprowadziły wojny na tle rasowym i religijnym. Od dłuższego czasu sądzono, że Devador ma religię jedynie za czynnik wyłącznie do manipulowania rzeszami populacji, i tak właśnie było. Drugim powodem wojen była dyskryminacja rasowa. Głównie chodziło tu o rasę Mortialów, która była liczna, lecz nie oferowała niczego, co wspomogło by rozwój imperium. Z czasem Devador dbał tylko o swoją rasę (Ivna Brachus) co doprowadziło do wielkiego buntu. Mówi się, że powodem przesadnej faworyzacji swojej rasy przez Devadora, były czynniki rodzinne... Inva Brachus mimo swoich licznych walorów byli bardzo trudną do rozmnażania rasą ze względu na skomplikowany metabolizm. Gdy bunt się powiódł, Imperium Devadorii stało się tylko zwykłą, kosmiczną platformą. Jednak za czasów panowania Devadora dokonało się tam wiele zmian. Devador i jego rasa, cieszyli się dużym szacunkiem wśród pewnych cywilizacji Dalekiego Kosmosu, co doprowadziło do zaawansowanej współpracy na zasadzie: Devador użyczał swojej protekcji na Dalekim Kosmosie, a kosmici z dalekich galaktyk prowadzili szeregi badań i modyfikacji w celu udoskonalania kosmicznej stacji. Zaowocowało to powstaniem czegoś w rodzaju tunelu czasoprzestrzennego, który zabierał do opustoszałego miejsca, gdzie maszerowały hordy bezmyślnych, agresywnych istot humanoidalnych. W czasach Devadorii zaczęto badanie tego jak wtedy uważano - magicznego miejsca. Nikt kto przeżył w środku, nie odkrył jeszcze nic poza hordami umarlaków. Traktowano to miejsce jako śmiertelną salę treningową, na której potem organizowano nawet nietypowe zawody, głównie polegające na tym kto zabije najwięcej umarłych i ujdzie z życiem. Po upadku Devadorii buntownicy jednak rozdzielili się tworząc odrębne państwa, i po krótkim czasie zaczęli ze sobą walczyć na śmierć i życie, i tak naprawdę nic poważnego z tego buntu rasowego i religijnego nie powstało. Stacja kosmiczna cały czas się utrzymywała i służyła jako twierdza zdolna do odpierania zmasowanych ataków. Nie długo po upadkju Devadorii na Bliskim Kosmosie zaczęto mówić na ową stację kosmiczną - Imperium Irgatsu, co oznaczało w pradawnym języku Iladriusów "Imperium broniące ciągu wydarzeń". Rebelianci, którzy obalili rządy Devadora krótko utrzymywali się na Irgatsu, ich znaczenie zaczęło szybko spadać, zwłaszcza, że pojawili się nowi, poważniejsi kandydaci na tron Króla Galaktyki. Pretendenci to przeważnie wysoko rozwinięte wówczas supermocarstwa Dolnej Galaktyki, lub też przybysze z Dalekiego Kosmosu mający chrapkę na powiększenie swoich wpływów. Wojny w Dolnej Galaktyce sięgnęły Galaktykę Środkową. Do Imperium Irgatsu dobrali się dziedzicowie Wielkiej Familii Emburnów - szlachetnej, potężnej rasy kosmicznej, która osiedliła się w Dolnej Galaktyce, i stworzyła kilka zjednoczonych królestw, którymi władali Wielcy Emburni Oligarchowie. W roku 2985 na tronie posadzono jednak nie Emburna, lecz przedstawiciela innej rasy - Rasy Emitów. Rasa Emitów utrzymywała przyjacielskie stosunki z Familią Emburnów i z tego co wiadomo, Emburni byli coś winien Emitom. Jako że w roku 2985 nie było poważnej konkurencji, to tron objął emit Sarshang Rozpustny, który wychowywał się wśród Emburnów. Sarshang osiedlił się w Imperium Irgatsu. Był typowym dyktatorem, lecz nie było to jakoś bardzo korzystne dla rozwoju Galaktyki - żeby wszyscy się go słuchali, to przez pierwsze 100 lat wyżynał każdego, kto stawiał mu opór. Sarshangowi zawsze towarzyszyli Emburnowie-Szamani, którzy mieli mu pomóc rozwikłać kilka zagadek związanych z Imperium Irgatsu i ze związkami dawnego Króla Devadora z przybyszami z Dalekiego Kosmosu. Lecz działania Sarshanga spełzły na niczym, i następne tysiąc lat, to prowadzenie rozpustnego życia i niszczenia państw dla zabawy... Panowanie Sarshanga trwało od 2985 do 4020. Jednak w ostanich kilkuset latach w Środkowej Galaktyce znaczenie Króla Galaktyki spadło drastycznie. A frakcje z Dalekiego Kosmosu lub z Górnej Galaktyki BK nie miały na tyle odwagi by obalać rządy Sarshanga, bo mogli narazić się całej Wielkiej Familii Emburnów, lub Rasie Emitów (jedynym emitem był Sarshang...), które jak się potem okazało nie miały dużo do powiedzenia, bo polityka Sarshanga mocno ich osłabiła. Sarshang z czasem został zapomniany przez Środkową Galaktykę - jego rządy się rozmyły.

W końcu ktoś ambitny postanowił coś zmienić i elekcyjnie została wybrana Królowa Środkowej Galaktyki - Killian. Co zapoczątkowało istnienie nowego państwa - Imperium Valarian od roku 4045-????. Platforma zwana wcześniej Imperium Irgatsu od roku 4045 przybrała nazwę Imperium Valarian, która była Imperialną siedzibą królowej. Przestrzeń Imperium Valarian rozciąga się na następujące obiekty w Środkowej Galaktyce: Platforma Imperium Valarian, Grand Sol, Orengeli, Planety Arxiona, Planety Centauri, Cztery Planety Aviliańskie, które od teraz stały się Valariańskie, lecz do każdej została dopisana druga część nazwy "Ibuna Avilian, Kopia Avilian...". Lecz Królowa Valarian posiada także ważniejszą, królewską siedzibę na planecie Kopia Avilian - Kwiecista Wyspa, która lewituje nad planetą. Królowa jest odpowiedzialna za resztę planet w Środkowej Galaktyce.




Planeta Orengeli - Mała, gazowo-skalista planeta, która podobno została odkryta przez onbiańskich astronautów z rasy Tytanoskórych w latach 540-600. 35% powierzchni planety jest zamieszkała przez cywilizację. Przeważa tam rasa Tytanoskórych. Znajduje się tam ponad 1000 małych księstw, które są średnio zamożne. Ludność na planecie Orengeli jest dosyć wysoko rozwinięta, jeśli chodzi o duchowieństwo. 96% wyznaje religię zwaną Dharma Khulum, której podstawą jest wiara w jednego boga Lirha - absolutnego stwórcy całego wszechświata i opiekuna, który prowadzi wszystkich przez życie doczesne i wyznacza drogę. Wyznawcy Dharma Khulum każde wydarzenie od losu nawet najgorsze traktują jako świętą wolę Lirha, która jest ceniona ponad wszystko. Dogmaty Dharma Khulum mówią także, że wszystko jest stworzone przez Lirha i trzeba to na swój sposób szanować. Dharma Khulum ma oczywiście najróżniejsze odłamy, które czasem nawet są powodem rozlewu krwi na tle religijnym.

Gdy Orengeli stało się planetą Valarian, zostało wprowadzone wiele zmian politycznych. Najważniejszym księstwem, który zajmuje się sprawami całego imperium i galaktyki jest księstwo Etrosq, najbogatsza prowincja na Orengeli. Z upływem lat Etrosq stało się głównym ośrodkiem administrującym całą cywilizację na Orengeli, oraz ośrodkiem duchowieństwa.

Średnica: 9 687 500 km
Populacja: 27 500 000 000
Lata odkrycia i zdobycia: 540-600




Planeta Grand Sol - Największa planeta w Środkowej Galaktyce. Mamy tam do czynienia z wielką siłą przyciągania. Rozbudowywanie miast na Grand Sol jest bardzo drogie, gdyż materiały, które wytrzymają na tej planecie muszą być najwyższej klasy. Jednak udało się to niektórym tekto-budowniczym. Skrawek Grand Sol został zdobyty w pierwszym tysiącleciu Ery Światła przez kolonizatorów z rasy Tytanoskórych pochodzących z planety Memphis. Lecz kolonizatorzy mieli tam trudny żywot, ze względu na siłę grawitacji, z którą się borykali. Jednak po kilku latach z lepszym sprzętem ściągnięto tam zorganizowaną, liczną ekipę budowlanych, którzy zbudowali dwa ośrodki na skalistym olbrzymie. Planety Aviliańskie, oraz w dużej mierze lanety Centauri nie miały możliwości dostania się, ponieważ stosunkowo blisko Grand Sol znajdowała się ognista planeta Firga, która swoją emisją gorących materii gazowych tworzyła barierę nie do przejścia. Jednak po kilkuset latach Avilianie porzeszyli swoje horyzonty wpływów i technologii, i mogli podróżować do planety Memphis, a co za tym idzie na Grand Sol. Dosyć owocnie się zintegrowali z plemionami planety Memphis i wspólnie dążyli do zdobywania terenów na Grand Sol. Możliwość pozyskiwania nowych ziem wywołała sporo rozlewu krwi. Jednak najwięcej bitew było wtedy, gdy na Grand Sol zawitali Centaurianie, w celu osiedlenia się. Przez tysiące lat planetą rządzą wojny między Rasami Centauriańskimi a rasami Memphis i Planet Aviliańskich. W końcu na początku drugiego tysiąclecia Ery Światła Grand Sol zaczęli odwiedzać mieszkańcy planety Saridia, którzy byli o wiele bardziej zaawansowani technologicznie i lot przez kosmos nie stanowił dla nich większego problemu. Saridianie bardziej zwiedzali Grand Sol w celach czysto naukowych, lecz ich wizytacje trwały zaledwie kilka lat, nie wiadomo czemu.

Grand Sol mimo tego, że jest pokryta grubą, skalistą skorupą, jest planetą dosyć bogatą naturalnie, lecz by pozyskiwać niezbędne do życia surowce, potrzebny był rewolucyjny sprzęt, oraz mozolne przemierzanie planety. Jedyni, którzy owy sprzęt posiadali, to Saridianie. Największe ekspansje na skalistym olbrzymie odnotował Lord Devador, którzy właściwie zapoczątkował możliwość życia na planecie i powiększania ziem. Okazało się, że Grand Sol kryło wiele tajemnic, wiele monstrualnych gatunków, mrowie niezbadanych szczytów, jaskiń. Na Grand Sol po upływie lat panowania Lorda Devadora zrodziło się z krwi 40 stacji lądowych. Obecnie rozwija się tam cywilizacja wielu ras humanoidalnych takich jak Tytanoskórzy lub Iladriusowie, oraz mniej znane rasy. Aktualnie planeta Grand Sol należy do Imperium Valarian.
Średnica: 4 439 000 km
Populacja: około 913 940 000 000




Planety Arxiona - Planety na których nie ma cywilizacji, ze względu na zbyt niską temperaturę. Temperatura na tych planetach wynosi od -300 stopni do -5000 stopni. Jednak występuje tam życie organiczne w postaci fauny. Królują tam potężne ssaki - Slakingowie, są to wielkie polarne bestie o sylwetce zbliżonej do ludzkiej. Slakingi mają specyficzne kształty głowy, mają na głowie masywne kręcone rogi, szeroką, kanciastą brodę i szeroką szczękę. Mają ostre zęby, ostre szpony, szerokie ramiona i długie, umięśnione nogi. Całe ciało jest pokryte puszystą, białą sierścią. Slaking posiada ogromną siłę fizyczną. Młody Slaking który już umie chodzić, ma od 1 do 2 metrów wysokości. Ich pazury i zęby nie są jeszcze na tyle rozwinięte, by zrobić krzywdę, są za to bardzo inteligentne. Dorosły slaking przewyższa inteligencją przeciętnego humanoida, poza tym fizycznie jest bardzo potężną istotą. Dorosłe samice slakingów mają od 4 do 5 metrów wysokości, a samce od 5,5 do 6,5 metrów. Bestie żyją na wszystkich Planetach Arxiona, są doskonale przystosowane do ekstremalnie niskiej temperatury, lecz nie znoszą temperatury wyższej. W pierwszych latach istnienia Valarian na jednej z tych arktyczncyh planet została zbudowana z lodu wielka twierdza - Aerial Gate, która nie jest zagrożona podbiciem przez slakingi. To zapoczątkowalo projekt, który ma na celu wybudowanie więcej twierdz, by zacząć gruntowne badania w celu ewentualnego skolonizowania wszystkich planet.
Planet Arxiona jest 10. Ośrodek - Aerial Gate.
Średnice planet: od 40 000 do 90 000 km
Lata odkrycia: 540-600


Planety Centauri - Planety kiedyś zamieszkałe przez Minotaury, czyli silne, rogate bykołaki, które posługiwały się prymitywną technologią. Na początku Ery Światła populacja Minotaurów była najwyższa w Środkowej Galaktyce, według archeologów wynosiła ona jakieś 40 bilionów. Minotaury były doskonale przystosowane do warunków Planet Centauri, pomimo wszelakiego promieniowania i znikomej sile oddziaływania magnetosfery. Minotaury w fizycznej walce były praktycznie niezniszczalne, jedyną rasą, która mogła się z nimi równać jeśli chodzi o siłę fizyczną, to rasa Inva Brachus. Minotaury brały udział w podbijaniu Grand Sol i do dziś utrzymuje się tam skromna populacja. Jednak na Planetach Centauri wyginęły na skutek śmiertelnie niebezpiecznej fauny, jaką były gigantyczne skorpiony. Planety Centauriańskie zostały opanowane przez te wielkie, kąsające potwory, lecz i na nich przyszła pora, ponieważ słaba magnetosfera sprawiała, że życie skorpionów traciło na jakości i ich odporność na tamtejsze warunki spadała. Planety Centauri nie był przez nikogo opanowywane, lecz od czasów istnienia Imperium Valarian ma to się zmienić i w niedalekiej przyszłości planety mogą posłużyć jako nowy ośrodek badawczy. Każda z planet ma jądro.
Planet Centauri jest 13.
Średnice planet: od 20 000 do 40 000 km
Populacja: nieznana
Lata odkrycia: 800-1000


Onba Avilian - Kiedyś Onba. Duża planeta typu ziemskiego z 50% wody na powierzchni. Od początku Ery Światła rozrastała się tu ludność rasy Tytanoskórych, aż do momentu wypędzenia przez Avilian w latach 215-232. Avilianie przyczynili się do ucywilizowania tej planety. Połowicznie lądowa powierzchnia i wysokiej klasy ziemia dawała spore możliwości do rozwoju rolnictwa i techniki. W ciągu bardzo krótkiego czasu Avilianie opanowali olbrzymie terytoria, jednak po śmierci jednego Aviliańskiego króla lud Avilian rozpadł się na części tworząc różne państwa. Był to długi, lecz rokujący proces. Państwa te szybko się rozwijały, lecz były nękane wojnami domowymi, co ostatecznie wykluczyło możliwość stworzenia siły politycznej i zbrojnej na skalę galaktyki, i ci którzy wygnali Tytanoskórych zamknęli sobie drogę do kontynuowania kosmicznej ekspansji. Przez długie tysiąclecia na planetę Onba zdominowało potężne Państwo - Orland, które za czasów Devadora czynnie uczestniczyło w tłumieniu rebeliantów, którzy chcieli obalić rządy Devadora. Jeden z devadorskich generałów docenił lojalność państwa Orland i sowicie dozbrajał wojska orlandzkie, oraz mocno zainwestował w szkolenie. Po upływie kilkudziesięciu lat orlandzki władca - Rigan był oficjalnym wasalem samego Lorda Devadora na planecie Onba i Ibuna. Jednak cały czas był on przedstawicielem rasy aviliańskiej, która nie oferowała nic poza liczebnością, w efekcie armie Rigana służył bardziej jako mięso armatnie, którym można się zasłaniać. Państwo Orland zaczęło się buntować i podważać wielkość Króla Galaktyki, w efekcie zostało pozbawione finansów, i na dodatek Rząd Galaktyki obrócił orlandzką armię przeciwko Riganowi. Potęga Orland zaczęła się sypać i inne państwa na planecie Onba i Ibuna przybiły gwóźdź do trumny atakując Orland i dzieląc między sobą terytoria. Na Onbie zaczęły stacjonować wojska devadorskie i potem w końcu żadne państwo na planecie nie miało suwerenności. Wszystko wróciło do normy, gdy reżim Devadora dobiegł końca wraz z jego panowaniem w galaktyce. Onba do dziś jest łakomym kąskiem dla nie jednego mocarstwa galaktycznego, który chce poszerzyć swoje dojścia. W roku 4045 zmieniono nazwę Onba na Onba Avilian, to ze względu na przynależność planety do Imperium Valarian.
Średnica: 109 543 km
Populacja: 5 354 200 000 000
Lata odkrycia: początki Ery Światła


Abuna/Kopia/Ibuna Avilian - To na tych planetach ukształtowała się rasa Avilian, i to głównie oni dokonali największych odkryć w galaktyce. Są architektami takich wynalazków jak Niebiańska Orchidea czy Statek Belmez. To tutaj zaczęła się cywilizacja, która ogarnęła większość planet. Jednak oceany na tych planetach zajmują 99% powierzchni, i Avilianie zajęli wszystkie możliwe odkryte wyspy, co zmusiło ich do zdobywania większych ziem w postaci planet. Wszystkie ważne bitwy z udziałem Avilian nie odbywały się na ich terenie, bowiem Avilianie byli zawsze tymi, którzy pierwsi atakowali. Bazy Avilian przez to, że były porozrzucane po oceanie i były bardzo trudne do namierzenia.

Wyspy na Abunie:
Słoneczny Kontynent - jest zajęty przez trzy dosyć bogate państwa, które ze sobą graniczą. Jedno z tych państw - Rokoto, jest współzałożycielem Ligi Państw Aviliańskich, organizacji międzynarodowej utworzonej ze względu na powiązaną wspólnotę religii, kultury, języka i historii. LPA rozciąga się na trzy planety (Kopia, Ibuna, Abuna).
Wyspy Haldory - Rozległa zbieranina małych wysepek, które są zamieszkałe przez starożytne plemiona, oraz jedna większa, bardziej ucywilizowana wyspa na której znajduje się stolica - Lodowa Korona. Haldora jest boginią sztormu, i ma 100% ludności wyznawców wśród wyspiarzy.
Średnica: 14 231 km
Populacja: 3 000 000 000


Wyspy na Ibunie:
Goretia - kiedyś subkontynent, na którym znajduje się federacja Goretii, wielkiej krainy zamieszkałej przez Orki i Ogry. Goretia toczyła wiele wojen międzyplanetarnych z Wyspami Wojów z planety Kopii. Goretia zdominowała całą planetę, podporządkowała sobie inne, słabsze krainy na kontynencie w których mieszkali ludzie i elfy. Elfy zostały stracone, a populacja ludzi została wchłonięta i jest częścią Goretii. Teraz Goretia jest jedną wielką konfederacją.
Artyka - Lodowa wyspa z mroźnym klimatem, jako jedyna kraina nie została zasymilowana z Goretią. Ostatni bastion elfów, który z biegiem stuleci zawarł rozejm z Goretią. Jednak elfy bardzo się zadomowiły na lodowej wyspie i utworzyli tam własne osady.
Średnica: 17 500 km
Populacja: 12 532 000 000


Wyspy na Kopii:
Wyspy Dark - Kiedyś Wyspy Wojów (Fightera). Mini kontynent, zbiór większych i mniejszych wysepek. Wyspy te są zamieszkałe przez Avilian oraz Mortialów. Prowadziły one wojnę międzyplanetarną, oraz z tychże wysp wywodzi się wielu znamienitych naukowców oraz astronautów. Gdy jeszcze istniały pod nazwą Wyspy Wojów, państwo było nękane licznymi wojnami domowymi.
Wyspa Honoe - Kraj, wyspa o stosunkowo zróżnicowanym klimacie, na której żyje dużo różnych ras. Odbyło się tam sporo przykrych incydentów na tle rasowym. Mieszkańcy są wyznawcami Wendela, boga rozwoju. Wyspy Dark i Honoe należą do LPA. Jest to kraj o bardzo wysoko rozwiniętej kulturze i gospodarce. Kiedyś wyspa była stolicą Avillian.
Średnica: 16 214 km
Populacja: 1 021 202 000


Planeta Memphis - Skalista planeta zdominowana przez rasę Tytanoskórych. Jest ona pokryta piaszczysto-skalistą warstwą, pod którą gdzieniegdzie znajdują się wielkie, podziemne zbiorniki z zieloną, zakwitłą wodą. Obecnym królem planety jest Lord Merik, który rządzi już od 3824 roku. Merik jest z rasy tytanoskórych. Tytanoskórzy zamieszkiwali Memphis od początków Ery Światła. Lecz w pierwszym tysiącleciu technologia była bardzo licha i mieszkańcy czynili żadnych postępów, jedyne co, to rosła populacja i zwiększała się liczba plemion. Plemiona łączyły się w księstwa, jednak żadne nigdy nie było jakimś hegemonem. Planeta nie była przez nikogo odkrywana, jednak pod koniec pierwszego tysiąclecia technologia doczekała się ogromnego postępu i tytanoskórzy zorganizowali mnóstwo lotów kosmicznych. Udało im się odkryć i skolonizować fragment planety Grand Sol. Wtedy obywatele Memphis dostrzegli szansę na ogromny rozwój swojej cywilizacji i dumnie bronili swojej zdobyczy na obcym gruncie. Jednak silna grawitacja wymagała skonstruowania koordynatorów energetycznych, w których posiadaniu byli Avilianie. Avilianie kilkaset lat później odkryli planetę Memphis i zawarli z nimi układ. Jako że dostęp z Memphis do Grand Sol był najłatwiejszy z możliwych, to Avilianie chcieli się osiedlić na Memphis w zamian za użyczenie nowoczesnych sprzętów i kapitału na wyprawy kosmiczne tytanoskórych. Z czasem Avilianie stali się częścią ludów tytanoskórych i razem odkrywali Grand Sol, jednak potem nie tylko grawitacja stawała im na drodze, lecz groźna rasa minotaurów z Planet Centauriańskich, którzy rozpaczliwie szukali nowych lądów. Dochodziło do wielu krwawych walk.Za czasów Lorda Devadora Memphis rozkwitło, był to okres tzw wymiany rasowej, gdzie niektóre odkryte prowincje z nowo poznanymi rasami też wmieszały się w interesy Avilian i Tytanoskórych. Aktualnie Memphis posiada potężne siły zbrojne i współpraca władz Memphis z Avilianami wyszła im na dobre.
Tytanoskórzy są doskonałymi żołnierzami, ze względu na swoje warunki i zdolności fizyczne oraz twardą skórę.
Średnica: 92 673 km
Populacja: 3 493 200 000 000


Planeta Tejan - Częściowo zmechanizowana, skalista planeta. Mieszkają na niej różne rasy, między innymi Avilianie, Tytanoskórzy lub Mortialowie albo Iladriusowie. Bardzo dobrze rozbudowana cywilizacyjnie planeta, bardzo wysoka koniunktura miast lub osad. Tejanie posiadają multum wielkich koncernów handlowych i pod względem handlu są liczącą się na Bliskim Kosmosie potęgą. Na planecie Tejan nie ma państw ani podobnych rzeczy, po prostu Tejan składa się z seniorów którzy zarządzają danym terytorium i sługusów, którzy opiekują się daną częścią terytorium. Opiekuni są opłacani przez serniorów, senior jest swego rodzaju przełożonym opiekuna. Najwyższą władzę stanowi Wielka Rada Seniorów. Planeta wypełniona jest różnymi sztucznymi metropoliami, które były tworzone przez tejańskich inżynierów. Każda metropolia ma wysoko zaawansowany system bezpieczeństwa i kontroli otoczenia. Planeta Tejan jest jednak nadal zdobywana i przez długie tysiąclecia była ona niezajęta przez nikogo obcego, prócz rodowitych tejanów, którzy poddani zostali autocybernetyzacji. Na planecie są budowane stacje oraz sondy  kosmiczne, które okrążają przestrzeń w pobliżu planety, by lokalozować ewentualne obiekty przemierzające kosmos. Tejan jest uważana za najwyżej rozwinięty ośrodek humanoidów, zważywszy, że poza humanoidami nie ma tam żadnych dzikich gatunków zwierząt, ani roślin. Tejanie opracowali specjalne systemy energonośne, które pobierają energię z kosmosu, oraz wnętrza planety. Energetyka nigdy nie była dla nich problemem, problem był dla nich zawsze co z tą energią zrobić. Na Tejan znajduje się wielu zamożnych szlachciców Bliskiego Kosmosu, niektórzy mają bezpośredni udział w zarządzaniu Wielkeij Rady Seniorów.
Planeta nigdy nie była zdobyta, po prostu tejanie żyli swoim tempem i z każdym hegemonem Galaktyki współpracowali na zasadzie układu. Ogólnie są bardzo szanowaną nacją.
Średnica: 56 000 km
Populacja: 15 607 533 000 000


Mechaniczne Planety Tejańskie - Zbiór małych, sztucznych obiektów znajdujących się poza zasięgiem jakiejkolwiek cywilizacji, oprócz pewnych grup ludzi planety Tejan. Planety te powstały przed Erą Światła na skutek zbyt dużego stężenia Mgławicy Upadłych Gwiazd, prawdopodobnie mgławica strawiła jakiś obiekt po czym jej aktywność oddziaływania mocno się zawęziła w efekcie po przestrzeni krążyły bezpańsko gromady odpadów nieznanej materii, które w końcu doczekały się odkrycia i zbadania. Wiadomo tylko, że w Erze Światła ukształtowały się tam nieznane formy życia, które jak się potem okazało osiedliły się na dużej planecie Tejan i zaczęły majstrować przy odkrytej przez mgławicę przestrzeni. Stąd się wzięła nazwa - Mechaniczne Planety, ponieważ struktura z jakiej się one składają to zastygłe metale składające się na mechanizmy odpowiadające za grawitację. Planety te są bardzo małe, bo mają od 200 do 1000 km średnicy. Wiadmomo, że żyją tam inteligentne biomechanoidy, które rozwijają się  nieprzerwanie i pracują nad tym, by zidentyfikować właściwości mgławicy. Planety Mechaniczne są oddzielone od siebie wielkim polem siłowym, na które wszyscy mówią Piorun Tejański. Tylko tejańscy administratorzy mogą decydować, kto może prze nie przejść. Nie wiadomo kiedy pole siłowe zostało utworzone, ale nikt tego nie sprawdzał, bo jak wiadomo, ten fragment przestrzeni nie był uważany za obszar galaktyki ze względu na ryzyko zaginięcia w mgławicy. Istnienie strefy kosmicznej, w której znajduje się zbiór tych planet, daje odpowiedzi na wiele pytań, na przykład na to, że Mgławica Upadłych Gwiazd, która otacza wszystkie galaktyki i wyznacza granice, może kryć za sobą jeszcze więcej.Cały zbiór planet zamieszkały jest przez tejańskie biomechanoidy inteligentne, które bronią wstępu do swojego uniwersum. Obecnie są oni pochłonięci rozwijaniem techniki w zatrwarzającym tempie, technologia odgrywa ogromną rolę w niemal każdej dziedzinie ich życia. Najważniejszym projektem jest Piorun Tejański, nad którym cały czas pracują, oraz skuteczniejsze systemy eksploatacji energii. Gdy w galaktyce stery przejęło Imperium Valarian,  Tejanie zdążyli się już przysłużyć Królowej Galaktyki, oddali w ręce Imperium większą liczbę swoich szturmowców wojennych. Tejanie zawarli układ z lokalnym mocarstwem, który mówi, że jedna osoba może raz na miesiąc przebywać na Planetach Mechanicznych (oczywiście pierw musi stawać przed wszelakimi komisjami weryfikacyjnymi) pod eskortą tejańskich żołnierzy. Tejanie z Planet Mechanicznych oferują różne wyroby techniczne interesantom, lecz ceną za to jest energia oraz innowacyjne materiały do badania.
Planet Mechanicznych jest dokładnie 585. Nie jest wiadome, jaka jest tam populacja, lecz na pewno kilka bilionów.
Średnice planet: od 200 do 1000 km


Planety Selegant i Roselia - Dwie skaliste, dosyć ubogie planety, które zostały odkryte przez astronautów dopiero za czasów panowania Lorda Devadora. W owych stuleciach byli oni raczej sponiewierali przez silniejsze fizycznie rasy, jednak na tyle liczni, by przyczynić się do wywołania rebelianckich podrygów, które z roku na rok wzrastały rozpalając poważny bunt, który po kilkudziesięciu latach obalił Imperium Devadorii. Zamieszkałe przez rasę Mortialów - małych, białoskórych ludzików bez owłosienia, z elastycznymi rogami na ciele. Mortialowie potrafili władać magią, jedynym, najbardziej popularnym czarem jaki znali, było latanie. Jednak Mortialowie nie nadawali się zbytnio do walki lub dzierżenia oręży ze względu na swoją drobną budowę. Długo dopracowywali swoje tajniki magiczne i w końcu między trzecim a czwartym tysiącleciem nauczyli się oni budować statki kosmiczne z magicznym napędem. Są architektami wielu magicznych artefaktów, które służą do teraz nie tylko im. Roselia jest o wiele bardziej zamożna od swojego nieco większego sąsiada - planety Selegant. Planety Selegant oraz Roselia były najeżdżane przez oddziały Iladriusów z Grand Sol, lecz był to krótkotrwałę spięcia. Obecnie Mortialowie odgrywają dosyć istotną rolę w rozwijaniu instytucji magowskich w Valarian. Poza tym ich rasa czyni postępy, bowiem Mortialowie, którzy do perfekcji opanowali władanie nad grawitacją, są w stanie przemierzać kosmos bez żadnego sprzętu.
Średnice Planet: Selegant - 32 000 km, Roselia - 25 000 km
Populacja na obu planetach: 2 450 590 000 000




Planeta Saridia -  Ciało niebieskie stworzone z kosmicznej specyficznej struktury - sarionit. Mówi się, że struktura ta to efekt jakiegoś naturalnego działania w kosmosie. Nic bardziej mylnego, sarionit powstał za sprawą kreatorów z poza Bliskiego Kosmosu. Sarionit, jest skomplikowanym oprogramowaniem, które porozumiewa się z każdą inteligentną istotą, która jest w pobliżu. Wiadomo tyle, że gdy zanurzy się jakąś materię w tym specyfiku, to owa materia rozmywa się przybierając rozmyty kształt, którego nie można do niczego porównać. Sarionit zachowuje się w większości kontaktów (zanurzeń) podobnie, nawet w przypadku magii. Sprawia to, że Saridia teoretycznie jest niezniszczalna. Kolejną właściwością tej struktury jest brak konsystencji, jest to po prosu wibrująca wiązka słabego światła, nie działa na nią żadna grawitacja. Wyglądem przypomina przyciemniony obłok mrygających gwiazd. Przebywanie w pobliżu sarionitu bez zabezpieczenia powoduje zlasowanie świadomości i zmysłów.

Planetę Saridia odkryto w drugim tysiącleciu Ery Światła, lecz niemożliwe było odwiedzenie jej bez odpowiedniego sprzętu. Wymagane zabezpieczenie opracowano dopiero pod koniec trzeciego tysiąclecia. Jednak na planecie jest życie! Sarionit tylko w niektórych miejscach na kilkaset kilometrów nad lądem wytwarza specjalny klosz ze zwykłej skały kosmicznej, który wielokrotnie testowano i może wytrzymać jedynie kilka ton. Gdy waga zostanie przekroczona, klosz znika i pojawia się gdzie indziej. Kloszów oczywiście jest kilka. Znaleziono na to receptę, za pomocą magii oraz koordynatorów grawitacyjnych zminimalizowano wagę materiałów, z których stworzono budulce na miasta. Dzięki owym zabiegom zamieszkały tam cywilizacje z Dalekiego Kosmosu i można uznać planetę za zdobytą. Jednak klosze po kilku latach zanikały i kosmici z DK musieli się przemieszczać. Jednak na planecie w końcu zlokalizowano duży fragment skalistej powierzchni, który nie został całkowicie rozmyty przez sarionit - prawdopodobnie planeta kiedyś miała zderzenie z jakąś potężną asteroidą. I tak narodziło się życie na Saridii, które i tak było najtrudniejsze jeśli chodzi o warunki stwarzane przez strukturę planety. Gromadziło się tam sporo kolonizatorów z poza BK, w końcu władzę przejął tam tajemniczy Lord Slader. O Lordzie Sladerze nie wiele było wiadomo przez długi czas, jednak pod koniec drugiego tysiąclecia nawiązał stosunki dyplomatyczne z Iladriuskimi włodarzami z Grand Sol, jednak są one owiane tajemnicą. Jednak Lord Slader czuje jakąś minimalną odpowiedzialność i w imieniu swoich sługusów wspiera zbrojnie Królów Galaktyk, pomimo tego, że najchętniej zniósłby ten status i ograniczył każdemu władzę do maksimum jednej planety. Saridia jest jedną z największych planet Bliskiego Kosmosu. Posiada wielką orbitę, wokół której krążą małe planetoidy skaliste.
Średnica: 2 435 000 km
Populacja: 90 302 920 000

Ostatnio edytowany przez Viestun (2015-07-13 18:35:40)

Offline

 

#2 2015-01-10 19:02:43

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Galaxypedia (w budowie)

Coraz bliżej by fuksja zagościła w całej środkowej galaktyce


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#3 2015-07-13 18:38:23

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Galaxypedia (w budowie)

DALEKI KOSMOS

CZWARTA GALAKTYKA
http://i57.tinypic.com/otf1pe.png

Spoiler:

Planeta Ember - Skalista planeta mająca największe anomalie grawitacyjne. Na tej planecie znajdują się oceany wulkanu i kamienne kontynenty. Kontynenty się kruszą i są pochłaniane przez przestrzeń kosmiczną i w ten sposób Ember się rozpada i zmienia się ukształtowanie terenu. Jednak Ember nie tylko się rozpada, ale też składa. To przez to, że w tą wulkaniczną planetę cały czas uderzają meteory z kamienia i materii słonecznej. Jednak gdy meteory spadają na lawowe oceany to tworzą w ten sposób kontynenty. Kamienne rozgrzane wyspy po kilku latach wysychają i jest możliwe mieszkanie na nich. Niewątpliwie planeta Ember jest najniebezpieczniejszym miejscem w czwartej galaktyce. Dużo prawdy jest w tym, że gorące meteory to właśnie te, które przez tysiące lat ukruszyły się z powierzchni Ember. Na skalistych kontynentach mieszkają głównie przedstawiciele rasy Asterian - człekokształtnych istot z kamienia kosmicznego, są napędzani energią duchową. Na Ember są dwa stałe kontynenty: Graveress i Golemius. Ember jest najbardziej odizolowanym miejscem w galaktyce i jest tam największe bezprawie. Jednak nikt się tym za bardzo nie przejmuje, w końcu nie można tam za bardzo żyć. Kilka poważnych ugrupowań interesuje się planetą, widzą w niej doskonałe miejsce na robienie badań. Na Graveress mieszkają tzw mali asterianie. Ich społeczeństwo jest nieźle zorganizowane no i asterianie są absolutnie odporni na grawitację i w dużej mierze odporni na wysoką temperaturę. Kilka wielkich korporacji RUFUS negocjuje z asterianami by ci weszli w ich paradygmat prawny. Znacznie bardziej hardkorową wersją asterian są asterianie giganci mieszkający na kontynencie Golemius. Te lewitujące olbrzymy z kamienia kosmicznego to potężne maszyny do niszczenia. Mieszkają w szpiczastych, kruchych górach i walczą ze sobą o terytorium. Ci najpotężniejsi giganci wylatują w kosmos i odnotowano kilka przykrych incydentów, kiedy garstka olbrzymów zaatakowała jakąś planetę niszcząc kilkadziesiąt miast. Ci najwięksi mają ogromne pokłady energii duchowej i lepiej nie wchodzić im w drogę.
Generalnie z ludzi na Ember mieszkają tylko kolonizatorzy i badacze. Rzadko widzi się tam ludzi.
Średnica: około 1 500 000 km
Populacja: małych asterianów jest jakieś 100 miliardów. Dużych nie wiadomo ilu, ale znacznie mniej.


Planetoid 'Łezka' - Kamienne ciało niebieskie z dobrymi warunkami do życia. Stolica praworządności, to właśnie tam znajdują się siedziby dwóch potężnych państw stanowiących o wpływach organizacji RUFUS. Łezka jest największym obiektem w czwartej galaktyce i jest większa nawet od Stilin. Podobnie jak Stilin, Łezka jest planetoidem i nie można zmierzyć jego powierzchni. Na Łezce są dwa olbrzymie narody, Enulis - Bogate państwo z wysoko rozwiniętą ekonomią i wojskiem. Prezydentem Enulis jest Turo Athelhard, który jest też oficjalnie królem czwartej galaktyki i najważniejszą osobą w strukturach RUFUS. Enulis swoje bogactwo zawdzięcza m.i.n dobrym warunkom na planetoidzie i praktycznie niewyczerpalnym zasobom energetycznym. To właśnie tam zbudowano przeszło 2 miliardy elektrowni atomowych, napędzanych mistycznymi mocami. Każde miasto Enulis ma wielkie pole siłowe, które jest zaprogramowane tak, że wysysa prawie każdy rodzaj energii z ciała obcego, gdy zajdzie taka potrzeba. Turo Athelhard to wybitny naukowiec mieszkający w stolicy Laren City i to jego zasługa. Ogólnie w Enulis zobowiązuje prawo RUFUS. Jednym z głównych założeń tej organizacji jest mówienie wielkie 'NIE' biomechanoidom. Cyborgi są tworzone w celach wojskowych i tylko według procedur RUFUS. Obrońcy prawa korzystają z najnowszych, sprawdzonych technologi. W państwie tym są fabryki najlepszych pojazdów kosmicznych i najnowocześniejszych metod budownictwa. Każdy dom jest zbudowany z płyt mieszanki metali o nazwie 'tabgalum' o temperaturze topnienia 20000 C i niepospolicie wysokiej gęstości. W tym kraju nie ma policji, są funkcjonariusze RUFUS, będący siłami porządkowymi i wojskiem. Religia w Enulis to oczywiście wyznawanie bogów wspólnoty Gribrylli. Najbardziej czczonym bogiem jest bóg kosmosu - Iris, oraz bóg rozumu i oświecenia - Gaspar.
Podobnie sprawy się mają w Angorii i Starej Bonderii jeśli chodzi o religię. Na Łezce leży jeszcze jeden olbrzym finansowo-gospodarczy. Mowa tu o Angorii. Angoria leży na zachodnim krańcu planetoidu. Głową tego państwa jest Ed Dunstan, też pełniący ważną rolę w organizacji. Lider instytucji o nawie 'Ruch Ludów Niezrzeszonych' zajmującej się opieką nad biedniejszymi rejonami tworząc pojedyncze związki z własną delegacją do udzielania się we wprowadzaniu ustaw lokalnych lub globalnych. Władze Angorii są wyczulone na rasizm, który ostanio się nasila, głównie na trzech planetach angoriańskich. W głównym państwie mieszkają przeważnie ludzie i cyborgi. Według konstytucji RUFUS istnieje coś takiego jak naturalny cyborg, czyli językiem prawnym cyborg stworzony przez laboratoria organizacji od tysięcy lat jest uważany za normalnego obywatela będącego w obiegu publicznym. To rząd Angorii kilka tysięcy lat wstecz wyszedł z inicjatywą, aby stworzyć specjalny kościół dla cyborgów, gdzie będą modlić się do gibryllskiej bogini emocji - Casidy. Teraz cyborgi nie są zamknięte tylko w życiu świeckim, ale mają otwartą drogę do duchowieństwa. Stolicą Angorii jest Poins, ulokowana na najrówniejszej płycie tektonicznej planetoidu.

Planety Angoriańskie - Trzy duze planety (od lewej do prawej na mapce): planeta rozrywki, planeta fabryk i planeta wojska. Zaliczają się do Angorii, jednak ze względu na odległość, każda z nich ma swój osobny zarząd.
Planeta Rozrywki - to zwykła błękitna kula głównie składająca się z oceanów. Jej średnica to 456 000 km, ma około 12 bilionów mieszkańców. Nic szczególnego tej planety nie charakteryzuje, oprócz nowoczesnych kanałów podwodnych, wbudowanych w oceany, gdzie mieszczą się powoli podwodne miasta. Na Alpha zawsze jest pokój, jest to miejsce zabawy, showbiznesu i sportu. Obywatele tej planety są prekursorami muzyki, sztuki, sportu i nauki o kulturze.
Planeta Fabryk - Tutaj rozkład oceanów i kontynentów jest zrównoważony. Średnica planety to 511 000 km, populacja to około 6 bilionów mieszkańców. Prócz zwykłych obywateli na drugim miejscu są ośrodki fabryk lub światowych korporacji handlowo-produkcyjnych. Tutaj produkuje się niemal wszystko co jest związane z człowiekiem. Sieć eksportu sięga nie tylko czwartej galaktyki, ale także odległych galaktyk Dalekiego Kosmosu. Politycy i handlowcy owocnie realizują projekty Unii Zielonego Traktatu, mające na celu polepszanie jakości życia przeciętnego człowieka i czerpania zysku z handlu względem innych galaktyk. Koncerny handlowe stanowią podwaliny państw RUFUS i państw Unii Zielonego Traktatu. Planeta Fabryk jest najpilniej strzeżonym miejscem w czwartej galaktyce, ze względu na największe magazyny bogactw naturalnych i nie tylko.
Planeta Wojska - Najmniejsza spośród trzech angoriańskich, ma 404 000 km średnicy i mieszka na niej 8 bilionów obywateli. Planeta jest bardzo sucha, nie ma na niej oceanów, są tylko pojedyncze morza, rzeki lub jeziora. Prócz zwykłych mieszkańców jest mnóstwo centrów wojskowych. Na kilka tysięcy kilometrów kwadratowych znajduje się conajmniej jedna bza lądowa, powietrzna, najrzadziej morska. Część baz powietrzych to wielkie, pancerne statki, patrolujące przestrzeń planety lub kosmos obiegu planet galaktyki. Są to potężne wahadłowce służące do bombardowania i transportu. Angoriańscy technicy wojskowi używają maszyny czasu, do teleportacji w inne wymiary czasowe, gdzie mogą przenosić swoje wojska w celu opracowywania szturmu. Maszyny czasu stanowią główną część strategi wojennej. Na planecie wojska są siedziby najsilniejszych członków organizacji RUFUS i stamtąd otrzymują zadania bojowe od władzy.

Planety Starej Bonderii - Tu powstało państwo Bonderia, mające swoje terytorium w trzeciej galaktyce na Stilin. Te dwa olbrzymy cały czas są zdobywane i terytorium narodu się stale powiększa. Skaliste planety są częściowo opanowane przez rody ludzkich lub orkowych czarnoksiężników lecz wojska Bonderii nie składają broni i zwalczają ich jak się da. Mimo tego, że kraj ten żyje według prawa RUFUS to jednak robi dużą skazę na obrazie doskonale funkcjonującego aparatu prawnego. Rząd Bonderii jednak przysiągł, że sam zwalczy swoje problemy i na dwóch planetach zapanuje pokój. Premier Bonderii Altagios Koga ogłosił dawno temu stan wojny domowej, lecz przekonał rzeczników RUFUS do tego, by nie włączali się w sprawy konfliktów wewnętrznych, by nie dolewać oliwy do ognia. Jaki jest tego efekt? Wojna trwa w niektórych miejsach obu planet, niektórzy się na tym bogacą podczas gdy niektórzy giną. Od kilkuset lat jeden z kontynentów opanował groźny tyran o imieniu Ribett, mający pod kontrolą największe organizacje terrorystyczne w czwartej galaktyce. Ribett jest z rasy iladriusów i powodem jego działań terrorystycznych jest prawdopodobnie scysja na tle rasowym. Tyran dorobił się już kalendarium incydentów o przykrych skutkach. To on stoi za największym w historii napadem na magazyn vilvitrum (vilvitrum, jest to pierwotna odmiana mocodajnego kamienia znanego w innej postaci jako pokrys) na Planecie Fabryk. Przez 3 tygodnie był w posiadaniu kilku bomb oraz nowych odrzutowców, jednak został wygnany przez szturm rządowych sił zbrojnych. To on wysadził w powietrze kilka miast w Angorii, Enulis i Bonderii zabijając kilkaset miliardów osób. Miasta były strzeżone polem siłowym, ale Ribett miał w swoich szeregach znamienitych hakerów, których przekabacił wykorzystując swoje znajomości w rządzie RUFUS. Obecnie siedzi na wielkim subkontynencie gdzieś w górach na planecie Starej Bonderii.
Planeta Więzień Starej Bonderii (lewa na mapce) - Jest tu największe więzienie świata, z najgroźniejszymi przestępcami w makrokosmosie. Więzienie szczyci się tym, że jeszcze nikt nigdy z niego nie uciekł. Skazańcy mają własny świat, który jest ogromny. Jednak niektóre miejsca tam potrafią skutecznie zniechęcić do popełniania przestępstw w czwartej galaktyce i tam, gdzie zostało zatwierdzone prawo RUFUS. Na tej planecie jak na ironię jest domniemana, górska siedziba Ribetta, największego tyrana, zbrodniarza i manipulatora. Jego terroryzm zmusza wojska bonderiańskie do niekonwencjonalnych i ostrych działań. Wojna doprowadza wojskowych do podrygów totalitaryzmu, bowiem są oni gotowi wycisnąć każde słowo o Ribecie torturując najgorszymi metodami. Mówi się, że Ribett ma wtyki w świecie więziennym, więc tam też dzieje się spory sajgon z nim związany, jednak nie ma to dużego wpływu na świat poza więzienny. Planeta ma średnicę 890 000 km i mieszka na niej 18 bilionów istot, ale zwykli obywatele stanowią jedynie 2 biliony, reszta to więźniowie, wojsko i służby specjalne. Naczelnikiem więziennym jest bonderiański generał więzienny - Geto Hilares. Sytuacja na planecie robi się co raz bardziej skomplikowana i ludzie jak najszybciej stamtąd emigrują.
Planeta Rzemieślników Starej Bonderii (prawa na mapce) - Drugi olbrzym Bonderii o średnicy 1 000 230 km i populacji 20 bilionów. Najlepsze centrum rozwoju dla rzemieślników. Najbardziej ceniona działalność gospodarcza w galaktyce. Planeta ma swój własny rząd i współpracuje z RUFUS będąc z nimi w ścisłym sojuszu. Jest tu jedna z największych migracji. Mimo tego, że ogłoszono stan wojny domowej, to tego miejsca to raczej bardzo nie dotyczy, odnotowano pojedyncze przypadki działań terrorystycznych Ribetta. Tu znajduje się drugie stołeczne miasto Bonderii - Viscera. (Bonderia ma też stolicę w trzeciej galaktyce - Kazgain). Na tej planecie rozwinięty wysoce handel i eksport.

Planeta Vegan - Skalista planeta magów. Vegan jest osobną frakcją galaktyczną z własną osobowością prawną. Nie podlega paradygmatowi RUFUS. Planeta jest ogromna, ma przeszło 1 500 000 km średnicy, a mieszka na niej jakieś 300 miliardów obywateli. Większość planety, to zamarznięty ocean, na jej powierzchni są nieliczne wyspy. Wyspy na zamarzniętych oceanach są bardzo wysokie i mają kształt podobny do stołu. Na największej wyspie stołowej znajduje się Czarna Rezydencja - siedziba okultystyczna, w której szkolą się magowie nawet w czarnej magii. W Rezydencji znajduje się 19 wież magowskich. Każda wieża uczy poszczególnego żywiołu. Ogień, Natura, Woda, Powietrze, Metal, Błyskawica, Dźwięk, Kosmos, Czarne Słońce, Śmierć, Eter, Piekło, Niebo, Czas, Światło, Gatunek, Umysł, Klątwa - Można się szkolić w zakresie każdego żywiołu na raz, lecz to skutkuje jakością. Jednak każdy aspirujący na maga zwiedza wszystkie wieże, by sprawdzić każdy żywioł i dowiedzieć się o nim podstawowych rzeczy. Są tacy, którzy hardo chcą przebrnąć przez wszystkie wieże, ale jest ich bardzo mało. Magów dzieli się na poziomy, wyróżnione są cztery główne:

Mag - Po przejściu szkolenia jako adept zyskuje się oficjalny, podstawowy tytuł maga, czyli osoby posiadającej wiedzę tajemną.
Arcy Mag - Zaawansowany poziom, mag osiąga ten status, gdy wyróżnia się niepospolitymi zdolnościami. Jest ich znacznie mniej od zwykłych magów.
Arch Mag - Wybitnie wysoki poziom, osoba która weszła na ten level musi posiadać ogromną wiedzę i długo musi się szkolić. Tylko zaufani magowie mają dostęp do wiedzy, którą może mieć archmag. Zdolny jednym czarem zniszczyć planetę.
Mesjasz - Wykracza poza wszelką skalę potęgi, mesjaszy we wszechświecie jest tylko paru. Wielu uważa, że gdy mag dochodzi do poziomu mesjasza, jest silniejszy od boga, jakkolwiek kto postrzega siłę boga...

Czarna Rezydencja jest owiana złą sławą, ponieważ niektórzy potężni magowie wyszkoleni w Rezydencji stanowią wielkie zagrożenie dla świata. Przykładem jest niejaki Faris, jeden z najlepszych uczniów, który przerósł swojego mistrza zabijając go i dezertując z oddziałów. Przeszedł przez wieżę Ognia, Błyskawic i Klątwy. Zebrał kilku swych adeptów i odleciał na magicznej arce w kosmos. Mówi się, że za tym wszystkim stoi Ribett i to on go przekupił.
Stosunki Czarnej Rezydencji z organizacją RUFUS są oschłe i zimne, ale mimo wszystko Vegan założyło własną partię, która deklaruje siebie jako sojusznika galaktycznego i nawiązał się sojusz pomiędzy RUFUS a Partią Vegan (czyli w sumie Czarną Reydencją). Dwa najważniejsze ugrupowania w galaktyce potrafią się od czasu do czasu zjednoczyć za wspólnego wroga uważają tyrana Ribetta.
Najwyższy urząd w Rezydencji sprawuje bardzo potężny mag - Nutrenel, założyciel Czarnej rezydencji, który ma jakieś 6000 tysięcy lat na karku. Nutrenel przeszedł wszystkie wieże, opanował wszystkie żywioły jak się da i stworzył dwudziestą wieżę magów, lecz nie wiadomo, co się na niej znajduje i kto może do niej wejść. Ze strony RUFUS padało wiele oskarżeń, jakoby 20 wieża była wieżą nekromancji, największego zła wśród magów... Poza tym, organizacja RUFUS tępi środowisko magów za to, że nie wyznają bogów Gibrylli, tylko sami siebie uważają za bogów.
Nekromanci są najczęściej spotykani na Planecie Więzień i faktycznie sieją tam ferment. Ale nekromancja w terminologii Nutrenela jest małym złem: "Czym dla Was jest nekromancja? Ożywianiem zmarłych, igraniem z zaświatami, z bogami, okradaniem ich z dusz... Przecież esencję duchową ma wszystko, co nas otacza, trawa, drzewa, wiatr, kosmos... To wszystko może ożywić animizator, mag przerastający pod każdym względem nekromantę, jeszcze bardziej beszczeszcząc sakralność. Każdy jest animizatorem, każdy z nas coś wprawia w ruch, rozpalamy ogień, by płonął, poruszamy trąby powietrzne, by niszczyć... A wyżej od animizatora jest tylko kreator, czyli mag, który nie ożywia, nie porusza, lecz tworzy... A wy wymyśliliście sobie kreatorów, ba, nawet ich czczicie... Dla Was nekromancja jest jednak najgorszym hasłem, bo jest mała i dlatego możecie ją dostrzec..." - Słowa Nutrenela podczas  negocjacji z królem czwartej galaktyki w sprawie zawarcia układu przeciwko Ribettowi.

Planetoida Granta - Podlegająca Republice Xenerus, ubogiej frakcji, będącej na skraju upadku. Kamienny planetoid jest drugim największym obiektem w czwartej galaktyce. Mieszka tam jakieś 4 biliony obywateli. Toczą się tam wojny między rasami. Ta część galaktyki jest daleko za takimi państwami jak Enulis czy Angoria. Nie ma tam żadnej władzy, jest tylko burdel. Co chwila powstaje jakieś nowe państwo, lecz za raz upada, dlatego nazwa się nie zmienia, gdy ktoś powie Xenerus, wiadomo że chodzi o chaos. Planetoid jest cały czas bombardowany przez ogniste meteory w niektórych miejscach. Zdarzają się tam ataki asteriańskich olbrzymów, które kończą się tysiącami ofiar. Prawdopodobnie stamtąd wywodzi się największy przestępca - Ribett. Występują tam takie rasy jak iladriusowie, asterianie, changelingi czy samsoni. Bardzo niebezpieczne miejsce, lecz warunki do mieszkania nie są takie złe dla większości gatunków.

Planety Katiuz, Geudin, Folbitri - Skaliste planety po wielu przejściach, liczne wojny rodów sprawiły, że obecnie panuje tam bieda i nędza. Tylko dlatego, że w porę organizacja RUFUS zrobiła tam porządek wszyscy się nie powybijali. Obecnie organizacja pompuje tam sporo pieniędzy, by tworzyć miejsca pracy i zapewniać opiekę socjalną. Na planecie Katiuz sytuacja wygląda najlepiej, osiedlili się tam samsońscy kolonizatorzy i od dłuższego czasu nie wdali się w żadną wojnę. Obecnym królem samsonów jest długowłosy Lord Rage, najpotężniejszy z samsonów. Na planetach znajdują się oceany które stanowią nie więcej niż 30% powierzchni.

Folbitri
średnica: 310 000 km
populacja: 1 200 000 000

Katiuz
średnica: 280 500 km
populacja: 4 500 000 000

Geudin
średnica: 253 000 km
populacja: 1 800 000 000


Perłowe planety - Skaliste planety zaliczane do Republiki Xenerus, jednak nie wiele mają już wspólnego z tą frakcją, tylko tyle, że różne rasy wyemigrowały z Xenerus. Nie wielkie zaludnienie. Na planetach jest bardzo gorąco i przez 90% czasu pada deszcz ze śniegiem. Na planecie perłowej Alpha znajduje się pewne pasmo górskie, w których przetrzymywana jest młodziutka czarodziejka wyszkolona w Czarnej Rezydencji - Veulia. I tutaj jest kolejny pretekst, dlaczego Rezydencja szkodzi światu. Mianowicie Veulia posiadła zbyt wielką moc, by nad nią zapanować, poza tym została uznana za kobietę z problemami emocjonalnymi, dlatego została uwięźniona przez klątwy i magiczne bariery na jednej z Perłowych Planet. Jest więziona przez 4000 tysiące arcymagów umysłu i drugie tyle magów klątwy. Owi magowie muszą koncetrować się przez tydzień na zmianę, by utrzymywać silną barierę w ryzach wokół Veulii już od paru lat. Nad tym wszystkim czuwa dwóch archmagów wysłanych z Rezydencji. Czarnej Rezydencji zależy na tym, by ją więzić, ponieważ gdy wyjdzie, zniszczy galaktykę...
Perłowe Planety charakteryzują się tym, że jest na nich wiele ukrytych przez magów artefaktów. Jest to dla nich dobre miejsce na kryjówki.

Perłowa Planeta Alpha
średnica: 277 000 km
populacja: 700 000 000

Perłowa Planeta Beta
średnica: 268 000 km
populacja: 650 000 000

Perłowa Planeta Gamma
średnica: 278 000
populacja: 560 000 000


Planeta Tozano - Pusta, skalista planeta będąca w strefie aktywności czarnego słońca. Tylko magowie czarnego słońca mogą na niej przebywać. Normalna istota mogła by się rozpaść. Ze względu na tą planetę w Rezydencji opracowano żywioł 'czarnego słońca' polegający na sztucznej zamianie w jak najmniejszą cząsteczkę materialną. Skorupa planety od czasu do czasu oberwie intensywniejszą falą aktywności czarnego słońca i przez to stopniowo się rozpada.
Średnica: 780 000 km
Populacja: brak

Czarne Słońce - Największy obiekt w makrokosmosie, kłębowisko płonącej, niebieskiej materii. Nie ma temperatury, ale ma coś w rodzaju ciśnienia. Jej działanie rozdrabnia każdą materię na nieskończenie małe cząsteczki. W strefie aktywności nie ma żadnych oznak życia, to jest dowodem dla badaczy na to, że czarne słońce obraca wniwecz energię życiową i duchową. Energia ta pochłonęła już wiele planet.


PIĄTA GALAKTYKA (Bez rysunku, bo mało się na niej znajduje)

Spoiler:

W 5 galaktyce jest tylko jedna galaktyczna frakcja - Królestwo Celandes. Królem galaktyki jest Ingirios I "Pierwszy i ostatni". Ingirios włada galaktyką od początków Ery Światła i przed erą światła, z tymże sam on o tym nie pamięta i sobie przypomina. Jest zwykłym człowiekiem, który szkolił się od początków swojego istnienia w walce mieczami. Kultura walki mieczem i tarczą zawładnęła kosmosem i nawet mając technicznie lepsze narzędzia bitewne to największym zainteresowaniem cieszyła się walka szermiercza. W piątej galaktyce powstało kilka klanów rycerskich, które toczyły ze sobą wojny. Były to krwawe rzezie, które możnaby było szybciej zakończyć wyrzutnią rakiet lub działem laserowym (bo już wtedy technologia na to pozwalała). Miecz i tarcza były pierwszymi w historii bóstwami w postaci przedmiotów. Szermierka wpływała na każdą dziedzinę życia celandyjczyków. Rody opanowywały co raz lepiej walkę mieczem, aż w końcu zawiesili tak wysoko poprzeczkę, że nawet najnowocześniejsze arsenały kosmiczne nie mogły im dorównać. W roku 1400 galaktykę zaczęły atakować floty kosmiczne z serca makrokosmosu, które przybyły ograbić z dóbr materialnych Celandes. Była to elitarna gwardia galaktyczna z Królestwa Galeonów - wtedy największego i najbogatszego królestwa w dalekim kosmosie. Ingirios wiedział, że nie ma szans na pokonanie ich, dlatego oddał im to, co chcieli oddając się im także w niewolę. Dowódcą gwardii Galeonów był niejaki Lord Fearchar. Galeoni w końcu osiedlili się na Celandes i zaczęli interesować się filozofią walki mieczem. Po jakimś czasie zaczęli inwestować w rozwój tejże kultury i na dużą skalę rozwinęła się dyscyplina sportu walki mieczem. Galeoni robili mnóstwo turniejów międzygalaktycznych, turnieje zrzeszały populację z całego dalekiego kosmosu i ludzie dzięki temu nie walczyli ze sobą na wojnach na śmierć i życie, tylko w turniejach. Wdrożone w życie zostały kodeksy walk rycerskich napisane przez Ingiriosa i kilku galeońskich honorowych obrońców zaczęło je eksponować. Najwybitniejszym rycerzem turniejowym był Sandro Skeri 'Słoneczny Drwal', który wygrywał kilka edycji z rzędu. Mistrzostwa robiły furorę w całym Dalekim Kosmosie, najsilniejsi wojownicy byli dopuszczani do zawodów.

Skazani na banicję celandyjczycy potajemnie trenowali szermierkę łamiąc kolejne bariery doskonałości. Ingirios przebywający w więzieniu wyszedł z inicjatywą, by zorganizować turniej więzienny dla mieczników, co miało stanowić dobry przykład dla innych i rozpalać ducha sportu. Lord Fearchar przystał na to, jednak traktował to jako specjalny odłam tego krwawego sportu nie mający wpływu na oficjalne zawody. Jako, że Ingirios wiedział jak się posługiwać mieczem, to siekał każdego przeciwnika bez problemu w każdym więziennym turnieju. O tym fakcie wiedział co drugi miłośnik szermierki za sprawą opinni publicznej. Niektórzy zawodnicy chcieli tak bardzo zmierzyć się z Ingiriosem, że popełniali przestępstwa, by trafić za kraty i wziąć udział w więziennych zawodach. Nawet sam Sandro Skeri chciał z nim walczyć, lecz się nie posunął do takiego haniebnego czynu, ponieważ był największym obrońcą kodeksu napisanego przez Ingiriosa. Ingirios jako były król miał jeszcze znajomości, by zjednać sobie podziemny świat i nagłośnić parę rzeczy. Rozgłos więziennych turniejów był ogromny, nawet inne galaktyki się tym interesowały no i Ingirios oczywiście był bohaterem i gwiazdą. Doszło do sytuacji w której więzienne turnieje były bardziej znane od tych oficjalnych międzygalaktycznych. Ingirios zjednał sobie wielu fanów i w końcu obecna władza Galeonów została obalona nawet przez ludzi pochodzących z Królestwa Galeonów. Społeczeństwo uważało go za osobę niezwykle charyzmatyczną i silną, co zaowocowało ponownym ogłoszeniem go królem piątej galaktyki. Jako król aktywował zakon krwawych rycerzy którego był liderem i organizował turnieje rycerskie. Jego szeregi zasilili najlepsi rycerze wychowani na łonie jego kodeksu i myśli szkoleniowej, między innymi Sandro Skeri który miotał toporem.

W latach 2000-3000 ery światła król toczył pojedyncze wojny z różnymi galaktykami o terytorium, jednak głównie to on musiał bronić swojego. Walczył m.i.n z Devadorem czy Emburnami. Z centrum makrokosmosu przybywały sto razy większe zastępy armii Galeonów z myślą o anihilacji Celandes. Jednak Ingirios miał w swoich szeregach ekspertów od zabijania, czyli krwawych rycerzy i nawet wielkie działa i artylerie Galeonów musiały uznać wyższość armii krwawych rycerzy. Po tym incydencie żadna sąsiednia galaktyka nie interesowała się Królestwem Celandes ze strachu i tak jest po dziś dzień.

Na początku czwartego tysiąclecia Ery Światła w Celandes miała miejsce wielka rewolucja, niejaki paladyn - Zodiak uznał Ingiriosa za łgarza i zarzucał mu perfidne łamanie kodeksu. Jak się potem okazało, lider krwawych rycerzy lubował się w czarnej magii bo chciał mieć jeszcze większą potęgę i chwałę. Przez to wygrywał wszystkie turnieje. Jego zwolennicy nie chcieli wierzyć Zodiakowi, że król Celandes wygrywa podstępem. Ingirios został okrzyknięty czarnym rycerzem, ale to nie zrzuciło go z tronu. Jednak rozpętała się wojna domowa w Królestwie Celandes w której było mnóstwo ofiar. Zodiak zebrał większą armię, najważniejszych ludzi i udał się do sąsiedniej galaktyki, gdzie rządzili galeońscy lordowie. Teraz w sąsiedniej galaktyce istnieje imperium Celandes, czyli rebeliancka wersja królestwa Celandes i koalicja Chanatów Galeońskich, czyli zbieranina wyniszonych armii, które dostały w trąbę od Ingiriosa. Aktualnie Ingirios jest uważany za czarnego rycerza bo przelał ocean krwi turniejowych przeciwników niezgodnie z kodeksem, który sam ustalił. Ale to, czego się nauczył podczas tych niezliczonych walk należy do niego, i teraz osiągnął kosmiczny poziom w szermierce. Wielu mówi, że jego potęga już zaczyna go przerastać a sam Ingirios utracił kontrolę nad swoimi mocami. Jednak i tak obecnie Ingirios "Pierwszy i ostatni" budzi największy respekt w dalekim kosmosie. Jest żywą legendą historii ery światła. Obecnie Królestwo Celandes jest w trakcie wojny z Imperium Celandes i Koalicją Chanatów Galeońskich. Godło królestwa Celandes to czerwona od krwi kotwica na czarnym tle.

Kosmiczne wyspy Celandes - Małe i duże kamienne fragmenty, ciężkie warunki do mieszkania, lecz technologie galeońskie i celandyjskie zrobiły swoje. Na wysepkach znajdują się budowle wykonane z kamienia z którego składają się wyspy. Jako, że wszystko podlega jednemu królowi, miasteczka i wioski składają się na coś w rodzaju małych regionów. Na jednej przestrzennej wysepce znajduje się od kilkunastu do kilkuset tysięcy hrabstw. Każde hrabstwo ma swojego hrabię, który pełni rolę najwyższego urzędnika w danym hrabstwie. Wyspy są ponumerowane według przestrzennych współrzędnych. W piątej galaktyce jest ponad 500 takich wysepek. Na niektórych większych odbywają się turnieje rycerskie. Każda wyspa ma swojego bohatera, który reprezentuje ich krainę w danych mistrzostwach.
Populacja na wszystkich wyspach: 10 000 000 000

Wklęsła Pół planeta pół gwiazda - Największa i jedyna planeto-gwiazda w galaktyce. Jest o tyle nietypowa, że trzeba do niej wejść by móc po niej chodzić. Jest to wielka, okrągła skorupa, która z zewnątrz posiada słoneczną tarczę która płonie ogniem mającym ponad milion stopni celjsusza. W środku za to jest zimna lub umiarkowana, poza tym wnętrze ma dobre warunki dla roślin, oceanów i jest tam tlen z azotem. Idealne warunki dla człowieka, a zwłaszcza dla roślinności. Rosną tam najbardziej zróżnicowane typy roślin. Wejść do planety można tylko przez specjalne wielkie studnie, które zostały stworzone przez celandyjskich kapłanów słońca. Kolejną zaletą Wklęsłej Planety jest to, że przez swoją otoczkę jest niezniszczalna. Żyją na niej przeważnie ludzie. Oczywiście znajdą się tam przedstawiciele innych ras, ba, nawet mają swoje małe miasta, ale jest to rzadkość. Znajduje się tam wielka stolica o nazwie Windholm. W tejże stolicy jest zamek Ingiriosa. W Windholm są najlepsi kowale, którzy sprowadzają najlepsze i najbardziej awangardowe mieszanki minerałów z których wykonują broń białą. Wyposażenie wraz z umiejętnościami krwawych rycerzy czynią armię Ingiriosa praktycznie niezniszczalną od tysięcy lat. Główna siedziba Ingiriosa znajduje się w samym środku wewnętrznej przestrzeni Wklęsłej gwiazdo-planety. Na ową lokację mówi się po prostu - Przestworza Ingiriosa. Co roku w Windholm odbywa się turniej międzygalaktyczny.
Średnica: 14 000 000 km
Populacja: ponad 2 triliony

Offline

 

#4 2015-07-13 19:41:13

Viestun

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Galaxypedia (w budowie)

Joł joł joł, dodałem 2 galaktyki grywalne, także ten.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mat2011ps.pun.pl www.2sp.pun.pl www.js4038.pun.pl www.phantomlegion.pun.pl www.kbi89.pun.pl