#181 2018-07-22 02:04:10

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Tahzul pracuje sobie dalej w tym czasie w salonie Anakel słucha uważnie śpiewu Nef. Gdy skończy dalej siedzi w zadumie. Za sam głos i śpiew można ja pokochać. Neferia gdy dostrzega jedno czerwone oko zwraca się do lokacja
Neferia:- Twoje oko.. Czy wszystko w porządku -

Anakel w milczeniu zwraca uwagę na oczy lokaja

Relikan

Słucham uważnie Edi
Relikan:-Wydajesz się być czymś poruszona. Wszystko w porządku? Co nam grozi gdy serce zglodnieje. I ostatnie pytanie. Gizmo wytwarza pewne kryształki. (Pokazuje jeden) wiesz może jak pozyskać z nich potencjał?


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#182 2018-07-26 23:52:02

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Salon na I piętrze.

-Ta wszystko z nim dobrze. Po prostu Twój śpiew przypomniał mi pewne wydarzenia z czasów zanim stałem się lokajem w tej wierzy. To były dobre czasy dla magów. Tuż po tym jak powstała ta wieża Federacja Wszech Magii straciła ostatnią wyspę. Potem utrzymywała się na wyspie matce. Gdyby nie Cesarz Magii możliwe że nie było by nas tutaj. To był ostatni Cesarz Magii w historii wyspy magów. Ciekawe czy go jeszcze przywrócą. -zamyślił się na chwilę.

Relikan

-Tak jestem pobudzona jak to określiłeś a jest to zasługa lokaja. Od lat nie widziałam tego błysku w jego oku. To wspaniały widok. A co do twojego pytania. To wieża was zje. Zamknie się i włączy się protokół czystki. Z energii jaką zdobędzie podda się hibernacji. Nie wiadomo ile ona potrwa. Wszystko zależy od jakości waszych sił życiowych. A kryształek to nic innego jak pryzmat magii. Można pozyskać z nich energię magiczną jednak tylko do ożywiania przedmiotów lub jako źródło zasilania dla mechanicznych strażników, homunkulusów lub golemów. W innym przypadku próby wykorzystania go kończą się detonacją.  -ziewnęła. - Edi jest senna moc jej się kończy. Dobranoc. -zniknęła szybciej niż sie pojawiła.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#183 2018-07-27 20:03:29

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Neferia uśmiecha się i odpowiada lokajowi.
Neferia:- mógłbyś opowiedzieć coś o przeszłości? Jak wyglądało cesarstwo , okoliczności stania się lokalem?I koniecznie musisz usiąść z Relikanem przy dobrym trunku i porozmawiać na temat cesarstwa. Raz jak coś wspomniał o tym również było słychać niezwykły smutek i tęsknotę w glosie-

Relikan żegna się z Edim i wraca na dół. Pryzmat magii mówicie. Ile takie coś może być warte? I zastanawiam się za pomocą mojej wiedzy co by nasza brygada mogła zrobić by wykorzystać ten atut?
Wracam również do salonu.

Gdy tylko Anakel ujrzy Relikana wyziera się z pytaniem

Anakel :- Relikan co sądzisz o upadku cesarstwa magii ?!-
Relikan :- Wielka tragedia Ale dostali to na co zasluzyli. Ale kto wie może kiedyś przeszłość odzyje?
Neferia:- Wspominales lokaju że może kiedyś ponownie wybiorą cesarza. Czemu tego jeszcze nie zrobili?-

Nasz wzrok skupia się na lokaju
. Nagle Relikan dostaje nagłego olśnienia i wstaje.

Relikan:- Crom i Anakel chodźcie. Pójdziemy do wioski po gizma. Ty Neferio zostaniesz i będziesz miała ma ten krótki czas pod sobą Strażnika Śmierci. -
Anakel:- my zaś weźmiemy mojego. Dobry pomysł. A więc chodźmy -
Neferia:-Ja zaś posłucham z chęcią twych opowieści- (Słowa te adresuje do lokaja)


Neferia odprowadza resztę do wyjścia z wieży. Tam też Strażnik Śmierci jest poinstruowany że na czas mojej nieobecności ma słuchać Neferii. Ra z się udało z Tahzulem jak miał noge ranna więc powinien zatrybic i teraz. Relikan z brygada robią szybką akcję po gizma zaś Neferia zostaje i słucha opowieści


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#184 2018-08-03 20:57:53

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

...


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#185 2018-08-15 22:33:46

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Relikan
Jako że Anakel dostał szybki  ciężki nokaut a Tahzul dalej bawi się w pracowni zabieram ze  sobą 001 do dyrektora. Wcześniej zabieram kryształy stworzone przez gizma i udaje się do sympatycznego staruszka.  Do niego sprowadzają mnie następujące rzeczy
*Zdjęcie tatuażu z Faerii
* Dowiedzenie się o swojej klasie
* prośba o wycenę kryształów i poradę gdzie można sprzedać
*zajęcie się robota papierkową
*Dowiedzenie się o czarnej róży
*Dowiedzenie się o arcymagu
*załatwienie uprawnień medyka neferii
*zorientowanie się z naprawą golema
*zorientowanie się z możliwością rozwoju umiejętności pod postacia: innych lektorów. Uzdolnionej przypadki w akademii.


Jednocześnie zastanawiam się czy znam jakieś przepisy na narkotyki

Tahzul podczas pracy nagle przypomniał sobie o podsmiechujkach Relikana i Anakela na temat golemy powoli i ostrożnie odkłada narzędzia na swoje miejsce. Staram się zapaść w trans by wrócić do snu z golemem.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#186 2019-11-15 19:56:51

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Wcześniejsze rzeczy były na sesjach na żywo odegranych.




...




Relikan:


Po wielu niebezpieczeństwach i przygodach z Cromem wracasz do swojej wierzy. Nie było Cię tu pól roku. Z kosą w ręku i tatuażem organizacji na piersi masz oczekiwać na pierwsze zlecenie jakie Ci prześle Twój przełożony z głównej kwatery Regionu.
Black nie tylko jest przełożonym co ikoną organizacji na całym południu. Mówią o nim jako o numerze jeden. Chodź słyszałeś, że w całej organizacji nie ma silniejszego od niego fizyka, chodź nigdy nie było pojedynku pięciu okręgów. To tylko nieoficjalny ranking w Federacja Wszech Magii gdzie jest serce organizacji Czerwonej Kosy.
W oddali widzicie już wierzę. Jednak cisza panująca wokół niej jest zaskakująca nawet dla łysinki jest to podejrzane. Chwycił swoją młoto-kosę.
Jest już zmierzch a światło na wierzy się nie pali.

Tahzul:


Zmęczony wypłukany z mocy magicznej po pół roku prac a może nawet dłużej Ci to zajęło skończyłeś zaklinać pancerze według projektu waszej trójki. Po tak ciężkiej pracy jesteś z siebie dumny. Te magiczne pancerze są porównywalne z magicznymi pancerzami z I kręgu. Jednak zostawiłeś sobie furtkę aby je zakląć dwa razy jeszcze. Materiał, z którego powstały nie pomieści większej ilości magii. Teraz wychodzisz z swojej pracowni zaklinacza z podziemi wierzy. Jednak po tak długim przebywaniu w samotności nawet Tobie cisza panująca w wierzy wydała się złowrogą wróżbą.
W całej wierzy panuje mrok.

Neferia:



W oczekiwaniu na przybycie swoich kompanów z kopalni zajęłaś się produkcją afrodyzjaku. Jednak cały czas miałaś złe przeczucia. Co skutkowało zmniejszonym skupieniem się na swojej pracy.
Rycerze krzątają się patrolując obrzeża wioski a Bum Shak z Ughem przy ognisku debatują w orczej mowie.
Widzisz, że nawet ludzie w wiosce patrzą z utęsknieniem na dom Gilgamesha. Kiedy król królów powróci ich nastrój pewnie wróci do normy.
Wieczorem w eskorcie orków wracałaś do wierzy i widok, który zobaczyłaś zmroził Ci krew w żyłach.
Na drodze do wierzy z przerzuconą przez ramie Faerią powolnym krokiem kroczy sam Gilgamesh podpierający bezwładne ciało Anakela, którego nogi ciągnie za sobą obok niego.  Chwiejnym krokiem podąża za nim Emanuel podpierając się swoim mieczem.
-Dasz radę sługo!!! -krzyknął nie zatrzymując się. -Już jesteśmy na miejscu. ten nędzny szczeniak zdechł od gazu ale przyprowadzę chodźby jego truchło. Wy nie ważcie się mi umierać!!! -potknął się a bezwładne ciało pół-smoka wyślizgało mu się i runęło.
Sam Emanuel nie dał rady dalej wyłożył się jak długi i zaczął drgać niczym ktoś w czasie ataku padaczki. Zwymiotował krwią i zemdlał jednak drgawki się tylko nasiliły. Faeria chyba od dawna jest już nieprzytomna. A stan Gilgamesha zapewne nie jest lepszy. Tylko jego wola trzyma go na nogach bez niej cała trójka też pewnie była by martwa już.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#187 2019-11-21 22:17:26

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Relikan

Przemyślenia Relikana

Przez pół roku mordęk treningu marzyłem by tu wrócić. Teraz zaś? Skoro nawet Crom jest zaniepokojony.... Cóż... Nie takiej uroczystości powitalnej się spodziewalem.


Relikan : - Też to czujesz przyjacielu? Chodźmy powoli w stronę wieży. Coś jest nie w porządku. Zachowajmy ciszę. -


Idziemy powoli w stronę wieży. Staram się wypatrzec Strażnika Śmierci. Mam nadzieję że wszystko jest w porządku

Tahzul

Zachowuje powagę i sprawdzam czy Szabla jest gdzieś blisko mnie ( chowaniec jak i broń). Biorę broń i wołam chowanca gestem ręki jeżeli jest przy mnie. Biorę źródło światła (pochodnie bądź latarnie w zależności co mamy) i idę sprawdzić co się stało.

Neferia

Gdy tylko widzę gilgamesha i resztę serce mi zamiera.


Ugh bumshak!!! Szybko pomóżcie mi. Wy ( krzyczę do Rycerzy).? Nie patrzcie się jak byk na malowane wrota. Pomóżcie mi pomóc im.!!


Neferia drze się do orków naszych jak i Rycerzy. Musimy zająć się rannymi oraz martwym....


Neferia :- Ruchy!! NIE STAC TAK!!! -


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#188 2019-11-24 11:50:34

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Relikan:



Nie widzisz nigdzie Strażnika Śmierci co dodatkowo Cię niepokoi. Tak samo to, że nie widzisz drugiego golema. Za to dostrzegłeś dużego orka i kilku rycerzy, którzy pośpiesznie biegną do wierzy.
Crom popatrzył na To i zaczął biec z bronią w ręku. Masz co jego intencji złe myśli. Może nie popisać się inteligencją a ork może być Bumshak zaś rycerzami twoi podwładni, których dostałeś na swoje utrapienie od gubernatora.

Thazul:



Twój chowaniec zachowuje się niepokojenie. Jednak bardziej zaskoczył Cię widok nieaktywnego Twardo Rękiego. To jest tylko możliwe jeśli otrzymał by duże obrażenia. Użycia anty-magii lub. Zbladłeś na ostatnią możliwość jaka przyszłą ci do głowy.
Zdjąłeś jedną z niegasnących magicznych pochodni i kierujesz się schodami na parter. Gdzie dochodzą do Twoich uszu nieznane głosy. Przytłumione i ciężkie do zrozumienia.
Widzisz lokaja z filiżanka herbaty siedzącego w fotelu. Wydaje się, że pogrążony jest w rozmyśleniach. Odwrócił w Twoją stronę głowę i głosem bez emocji powiedział:
-Twój bart nie żyje. Możliwe, że niedługo pozostała trójka dołączy do nich. -podniósł filiżankę i zaczerpnął łyk gorącej cieczy.

Neferia:



Po wydaniu rozkazów orki ruszyły pierwsze. Starszy został z tyłu a Bumshak znalazł się pierwszy przy Twoich kompanach. Podniósł Faerie i Emanuela. Rycerze przebiegli nad Anakelem obrzucając go tylko skąpym zerknięciem. Podparli Gilgamesha.
-Złoty Królu pomożemy Ci. - jeden zatrzymał się nad alchemikiem.

Radgoth
-Ten nie żyję. -przykucnął i zarzucił go sobie na ramię po czym zaczął iść w kierunku Twoim.
Pozostali usadzili Gilgamescha, który zerka na pozostała dwójkę towarzyszy jacy z nim poszli.
-Gaz trujący. -wycharczał spluwając krwią po każdym słowie.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#189 2020-06-28 09:33:05

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Jeżeli dobrze pamiętam byliśmy wprowadzani przez kogoś z miasta (dojechaliśmy chyba do celu podrózy). Ten ktoś miał nas chyba wprowadzić , trochę pokazać. (Nie pamiętam dokładnie)

,,Drużyna" idzie blisko przewodnika. Nie znamy tego miejsca, a ostatnie co chcemy to kłopoty.

Relikan zaś przysięga sobie, że jak ten ,,jebaniutki" kruk jeszcze raz go dziobnie bądź obrazi jego dumną czarną pumę, to złapie skurwiela, obedrze z piór i zatańczy taniec zwycięstwa w akompaniamencie krzyków gotowanego w garczku na żywca tego chujka


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#190 2020-06-28 19:32:23

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Zostaliiście zaprowadzeni przed oblicze zarządcy sektora.
Zabiurkiem siedzi sędziwy krasnolud w zbroi kaminnej galowej Krasnoludzkich Obrońców. Patrzy się na waszą grupę znudzony i poirytowany. Poprawił się za biurkiem i podniusł jakieś dokumenty.
-Tu na Lin Karidina każdy kto przybywa jest albo rządnym wiedzy magiem po ukończeniu akademi. Tu ma możliwość uczenia się Inżynieri Magicznej lub dołączenia do Korpusu Magów. Jednak pierwszy raz od 146 lat ktoś przybywa po golema. Według danych RX2UTH6R został dziwnym trafem przypisany do niego. -wkazał palcem na Thazula. -Nie żeby nie było to coś nowego w moim życiu. Jednak procedury są twarde w tej sprawi. Mianowicie masz cztery możliwości.
1. Zapłacić 2 MLD Magicznych Monet za golema.
2. Zostać tu na nauki jako inżynier. Czas to około 10 lat z czego 2 to nauka fachu.
3. Zdobuć 3 rdzeniie po czarnej stronie ośrodku.
4 . Zaopiekować się
Reiną Izumi. Inynierem, który będzie zbierał dane o golemie przez 5 lat.
Wybór należy do Ciebie.
-rozsiadł się wygodnie i przegląda cztery formulaże.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#191 2020-06-28 22:25:51

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Tahzul: - Opcja nr 4 wybieram. Chętnie poznam inżynierkę. I nie będzie ograniczona tylko do jednego golema-
Relikan: - Jeśli mogę spytać. Korpus Magów? Możesz coś o nich opowiedzieć?


Jeśli Tahzul dobrze zrozumiał to lada moment otrzyma golema. Swojego własnego.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#192 2020-06-28 22:48:13

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

-Dobrze zatem. podał Ci papiery do podpisania.

Akt umowy RX2UTH6R pozyskania z Lini Karidina w zaian za wszelkie dane dotyczące golema i jego działań skrupulatnie archiwizoane przez Inżyniera Magicznego Reiną Izumi. Z umowy wynika, że poza wiktem i opieruniem zobligowany jesteś do przekazywania wszelkich danych o wykorzystywaniu Golema a jego naprawy mogą się odbywać tylko pod ścisłym nadzorem Reiny Izumi. Jakie kolwiek złamanie powyższej umowy grozi konfiskatą golema jak i aresztowaniem przez Rycerzy Azury.

-Niestety nie mogę Ci o nich powiedzieć więcej to tajemnica Narodowa. Ponad to jesteś pewny aby jako członek Mrocznej Gildii zadawać się z przedstawicielami władzy. Sprawdzałem dokłądnie jeszcze nie ma na Ciebie listu gończego jenak postarałem się aby każdy posterenek w okolicy posiadał Twój portret i Twoego kompana. -uśmiechnął się z satysfakcją patrząc na wasz duet.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#193 2020-06-28 23:38:38

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Tahzul zgodnie  z dawna rada Relikana Zawsze sprawdzaj papiery sprawdza papiery i jak wszystko jest w porzadku podpisuje paiery
Tahzul:- Po pieciu latach inzynier wraca, czy istnieje możliwość na nawiazanie dalszej wspolpracy?


Relikan slucha uwaznie krasnoluda. I na samym koncu rowniez sie usmiecha wskazując glowa na swoja kose.

Relikan :- Nikt nie mowil ze to ja musze rozmawiac (szczery usmiech i relikan wskazuje glowa na Neferie ) . Na imie mi Relikan. I prawde powiedziawszy rowniez uwazam sie za.patriote. Zas co do Mrocznej Gildii . Wielu sciga nas a jeszcze wieksza grupa.osob korzysta z naszych uslug. I teraz wiesz gdzie nasza dwojke spotkac. -



Neferia robi uklon głowy gdy przedstawiona zostaje przez niego przedstawiona

Neferia : - Milo mi poznac -


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#194 2020-06-29 20:25:56

 Ziutek

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Sprawdziłeś papiiery i w nich nie było powiedziane co będzie po 5 latach dalej z Reiną Izumi się działo.
Po podpisaniu przez ciebie dokumentów otworzył biurko i sięgnął do wnętrza. Po chwili drzwi sie otworzyły a długo noga elfka w srebnym napierśniku weszłą do środka.
-Witam panów i panie. Jestem Yoko Yumash asystentka i sekretarka zarazem. Zajmę się sprawą wydania golema i wszystkimii formalnościami związanymi z przeniesieniem Reiny Izumi. -skłoniłą się poczym podeszła do koszyka na plecach Croma.
Powiedziała coś w języku elfów, którego nikt z twoich magów nie rozumie. Jednak ty dostrzegłeś Anakelu, że Fiołek zareagowała. Dokładnie strachem. Barbarzyńca chyba nie czuje ale ty jesteś pewny, że koszyk drżał przez chwilę równą jednemu mrugnięcia oka.
Krasnolud wstał i podszedł do Ciebie Relikanie. Stanął patrząc Ci się prosto w oczy.
-Patryjotyzm. Widziałem ich wielu jednak tyle samo razy w godzinie próby wypierali się go. Wiiec chłopcze uważaj na słowa. To, że ktoś korzysta z usług Mrocznych Gildii nie znaczy, że je popiera. Prawo mówi jasno są one poza prawem i każdy mógł by was zabić a konsekwencje tego tylko wy byście odczulii. Tak długo jak nie jesteś na czarnej liście i nie mma na Ciebie listu gończego. Dla tego jeszcze żyjesz wkraczając do placówki żądowej. To proszenie się o śmierć. Nie wiem czyś odważny czy głupi. Jednak jako stary krasnolud dam Ci radę. Od terez unikaj takich miejsc. -położył Ci rękę na rammieniu po czym zacisnął z siłą imadła. -Masz 24 godziny aby opuścić to miejsce inaczej stanie się ono twoim grobem. -wyszedł powoli puszczajać twoje ramię.
Czujesz ból rozchodzący się po całym ramieniu.
-Proszę o wybaczenie. Mój szef jak każdy krasnolud ma bzika na punkcie prawa jednak w Twojej sprawie ma związane na szczęście ręcę. Inaczej musiał bym znowu pisać obszerny raport. Dla tego postaram sie zakończyć wszystko w mniej niż pół dnia. Chwilowo proszę za mną. - wyszła nie czekajac na wasze słowa, sprzeciwy czy inne reakcje. Prowadzi was schodami na dół gdziie dwa piętra niżej jest kantyna zakładowa. Na prawo macie gospodę dla podróżnych z krzykliwym szyldem Szalona Lola.
-Proszę o zatrzyanie się tu aż do mojego przybycia. Zwiedzanie może grozić śmiercią bez nadzoru. Szpiedzy i sabbotazyci są wszędzie. - poprawiłą okulary na czubku nosa. -Na mnie już pora. Życzę miłego pobytu. -odeszłą do schodó z których przyszliście aby po chwili zniknąc w klatce schodowej.


Pamiętam Tę Noc.
Na Niebie Gwiazdy.
Na Ziemi Ciała wrogów.

Offline

 

#195 2020-07-05 08:53:46

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Przygoda dla Gracza Niewiary.

Neferia:-Co wy na to byśmy poczekali na koniec procedury wydania golema w ciszy i spokoju gdzieś w kącie karczmy?
Faeria:- Jestem za siostro. A wy się nie odzywajcie (wskazuję na Croma i relikana)


Ekypa wchodzi do lokalu i nie wadząc nikomu siada gdzieś z boku po cichutku. Anakel idzie zamówić piwa ( po jednym) jeżeli nie są za drogie. Relikan zaś w milczeniu zmaga się z narastającym,, bólem dupy". Lecz koncentruje się i wycisza swój umysl. Czort jeden wie jakie sekrety kryje to miasto. No ale wkurwil mnie to fakt. Co daje też do myślenia. Hugo nie ma oporów.,, O i chuj. Zginę na misji, przez Croma bądź przez huga."

Anakel pogrąża się w zadumie nad słowami i reakcja fiolka, tahzul nie może się doczekać na swego golema a siostry cóż. Też siedzą cicho


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.bfb.pun.pl www.zhpgizycko.pun.pl www.poekomny.pun.pl www.zagubionawyspa.pun.pl www.bagietka.pun.pl