#1 2016-12-02 14:45:08

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Budzisz się z wielkim bólem głowy czujesz się jakby ktoś walną ci w głowę. Pamiętasz jak przez mgłę co wydarzyło się wczoraj. Słyszysz w głośnikach UWAGA KAPITAN PROSZONY NA MOSTEK. Ty nie zastanawiać się co się dzieje. Niech inni się tym zajmą. Sięgasz do swojej apteczki wyjmując z niej mocne środki przeciwbólowe i czytasz UWAGA ŚRODEK MOŻE WYWOŁAĆ HALUCYNACJE SIŁA DSH 6+/9 CZAS DZIAŁANIA 3h. Zastawiasz się czy jej żarzyć. Kładziesz się na parę minut może ból przejdzie. Po upływie 20 minut słychać z głośników UWAGA ADMIRAŁ WZYWANY DO SALI NARAD. - Kurwa czego oni chcą. Głowa boli cię jeszcze bardziej.

Ostatnio edytowany przez Lore-Wolf King (2016-12-02 18:52:55)

Offline

 

#2 2016-12-06 19:39:24

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Pocieram czoło myśląc sobie co jest kurwa? Co robiłem wczoraj? No ale nic jak widać obowiązki wzywają. Odkładam do apteczki środki przeciwbólowe. Zakładam swój standardowy uniform Admiralski czyli zbroja komandosa przystosowana do mojej rangi oraz biały płaszcz admiralski. Nalewam sobie szklankę najlepszego trunku jakiego posiadam odpalam papierosa i idę do sali narad. Jak widzę nie radzą sobie beze mnie.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#3 2017-05-14 23:09:09

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Straże przed wejściem  do strefy dla żołnierzy lokalnego watażki Parksa zatrzymują cie i nie przepuszczają. Mimo długich minut spędzanych na ich przekonywaniu że byłeś umówiony nie dają się przekonać. Mają rozkaż by nikogo nie wypuszczą. No cóż może uda się później. Sięgają do kieszeni płaszcza po papierosy znalazłeś w niej niezidentyfikowany dla ciebie kawałek papieru. Dodatkowo twój  data pad wyświetla  że ktoś intensywnie usiłuje się z tobą połączyć. jak że jesteś tutaj incognito nie możesz go teraz odebrać musisz znieść ustronie miejsce. ja jako że na razie znajdujesz się w środku miasteczka-obozu nie jest to łatwe wręcz niemożliwe musiałby opuścić to miejsce.

Offline

 

#4 2017-05-21 01:16:55

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Czy mogę wyjść nie wzbudzając podejrzeń? Jeżeli ktoś się do mnie dobija to widocznie czuje potrzebę. Nierozsądnie byłoby to zignorować. Mógłbym przenieść rozmowę na wewnętrzny komunikator? Co to za kawałek papieru jest?


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#5 2017-05-28 02:03:23

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Nie masz wewnętrznego komunikatora musisz się kontaktować z imperium przez komunikatory imperialne. Czyli znałeś jakieś odosobnione pomieszczenie by móc bezpiecznie odebrać komunikat, Kartka to chyba jakoś wiadomość nie wiesz tego bo nie otworzyłeś  jej

Offline

 

#6 2017-06-04 23:17:39

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Zastanawiasz się czy najpierw skontaktować się z baza czy może spróbować odtworzyć kartkę a właściwie mała kopertę może to wiadomość jak ci się wydaje albo jakiś rodzaj trucizny zawarty niej. Na pewno to nie ty ją tam wsadziłeś. Danie jej do otwarcia komuś innemu też może być ryzykowne bo wiadomość może być zapisana atramentem sympatycznym i zniknąć zaraz po otwarciu. Zastanawiające jest również to jakim cudem nikt z twoich ludzi nie zauważył że ktoś wkłada ci ten papier do kieszeni równie dobrze mógł być to uzbrojony granat.(wybór ma znaczenie dla fabuły)

Offline

 

#7 2017-06-04 23:37:05

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Bardziej zastanawiające jest to że nawet ja nie dostrzegłem jak ktoś wkłada mi tą karteczkę. Ryzyk fizyk. Jak jestem w odosobnionym pomieszczeniu to zakładam jakieś rękawice(jeżeli takowe posiadam) i otwieram kopertę. Najpierw sprawdzę o co z tym chodzi.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#8 2017-06-07 23:20:55

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

( Informacje od MG od tego momentu zostają wprowadzone pewne zmiany pominięte zostają mniej ważne decyzje gracza o rozstrzygane przez MG.Zostaną one PODKREŚLONE WIELKIMI LITERAMI. Będzie się można do nich odwołać stawiając w poście X-(WYBRANA DECYZJA) Jednak będzie można wybrać stary styl gry i podejmować każdą decyzje. Przy zmianie stylu stawiając na końcu postu (X)- nowa edycja (Y)-stara edycja)

Wybuch ci w hełm biały proszek ale to raczej nic groźnego biała kreda pomieszana z jakimś specyfikiem. Na kratce zauważyłeś tylko  z  krótkie "Podążaj za niebieskim wilkiem". Odwracasz się i widzisz jak jeden z twoich ludzi rozmawia z tutejszym strażnikiem. ZARAZ PO TYM WOŁASZ GO DO SIEBIE I PYTASZ.
-CO SIEDZIAŁO? CO ON DO CIEBIE MÓWIŁ.
-Nic szczególnego. Po prostu powiedział mi że jeśli będziemy wszczynać niepokoje to dostaniemy po mordzie i nas wypierdolą z osady na zbity ryj.
Zauważyłeś że po ty jak odtworzyłeś kopertę to wszyscy zaczęli gapić się w tamtą okolice.
Przy jednym stoliku zauważasz jak dwóch jegomości popija wódkę z logiem na flaszce niebieski wilk.NIE MÓWIĄC NIC DO SWOICH LUDZI WCHODZISZ DO BARU I PYTASZ O WÓDKĘ NIEBIESKI WILK.
Barman odpowiada ci że u nich tylko można się napić ale jeśli chcesz dostać wódkę na wynos to musisz udać się na targowisko.UDAJESZ SIĘ WIEC TAM. Targowisko wygląda zupełnie normalnie strasznie dużo tu ludzi. Nagle nie wiesz z jak i skąd wybucha obok ciebie granat dymny. Ogłusza ciebie on trochę ale i oślepia tak że zupełnie nic nie widzisz. Jakiś facet łapie ciebie za bety(dokładnie za twój płaszcz ale nie admiralski tylko zwykły) twoim łbem otwiera jakieś drewniane drzwi i wrzuca do środka i zamyka drzwi. WKURWIONY NA MAKSA ŻE KTOŚ OŚMIELIŁ CIEBIE POTRAKTOWAĆ W TAK BEZCZELNY SPOSÓB CHWYTASZ ZA SWÓJ BLASTER I MIERZYSZ PROSTO W JEGO PARSZYWĄ MORDĘ.Przeciwnik mocą wyrywa ci blaster z ręki i rzuca nim o ścianę. Następnie rzuca tobą o ścianę, upadasz na krzesło i zostaje przywiązany do niego za pomoc lim i zakneblowane ci usta.
-Spokojnie dopiero się poznaliśmy. Nie tak ostro. Jak będzie grzeczny to rozwiąże ci usta. Ale jak będziesz mi się awanturował to ci zalepię ryj taśmą klejąca. Rozumiemy się.NIECHĘTNIE POTAKUJESZ GŁOWO. Zostajesz rozkneblowany.
-A teraz kurwa cicho bo ja mówię i ja zadaje pytania masz na nie na razie tylko odpowiadać !!! Jak pamiętam z przekazanych mi od 9-tki informacji to miałeś ty przybyć incognito. A nie do kurwy nędzy zabierać ze sobą cały pierdolony orszak. Do tego jakiś tępych  chuj całkowicie bez przygotowania wywiadowczego. Co za debil wad na pomysł że jak żołnierz przebierze w stój najemnika to się ukryje w tłumie. Prędzej zera się na niebiesko niż mu się to uda. Przecież Lajsander i Sajaksis od razu zwrócili na was swoją uwagę.A to wcale nie są nasi przyjaciele. To komplikuje nasza sprawę tutaj będę musiał jakoś uśpić ich czujność bo po nas. Doprze że udało mi się ukryć bo i mnie by wykryli. A z Sajaksisem nam bardzo na kłopotliwą sytuacje.

Offline

 

#9 2017-06-08 19:46:13

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

-Powiedziano mi tylko, że mam udać się na tą planetę a coś znajdę. Żadnych wskazówek ani informacji. Więc nie wiedząc co mnie czeka wziąłem obstawę. Potrafi zmienić wygląd twarzy, dlatego można moich ludzi odwołać i przyjąć nową przykrywke-


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#10 2017-06-28 20:35:12

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

-Odnoszę dziwne wrażenie że nie wiesz co tutaj się dzieje. Ale nie ważne ja i tak niedługo spierdalam bo nie wytrzymuje tutaj nerwowo życie pod samym nosem Protektorów Abbys nie jest fajne.
Rozwiązuje Ciebie i lekkko uchyla dzwi.
Tak jak myślałem nie ma Lajsandera ani twoich ludzi ale za to ludzie Sajaksa tu są i chyba podejrzewają że coś kombinujemy. Ja spierdalam. Idziesz czy zostajesz ? Po drodze mogę ci opowiedzieć ale trzeba jak najszybciej się stąd wynieś bo nie będzie za wesoło.

Offline

 

#11 2017-06-29 00:03:39

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

-Masz racje. Wiele rzeczy nie wiem. Wszystko dla mnue nowe. Dobrze by bylo by ktos mnie wprowadzil. Ide z toba oczywiscie. Nie mam zamiaru zostac tu sam - ide za nim majac nadzieje ze rzuci troche swiatla na to co sie dzieje


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#12 2017-07-03 23:48:23

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Do twojej komnaty wchodzi Achilles:
-Lordzie odnaleźliśmy ciekawe źródło mocy wydaje mam się że dość potężne w nie daleko od nas położonych światach.
Słyszysz poza tym wezwanie z głównego komputera
-Admirał wzywany na mostek lub do sali dowodzenia

Offline

 

#13 2017-07-04 12:57:00

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

-Doskonała robota Achillesie. Udamy sie tam razem niedlugo. Wpierw chodźmy zobaczyc jak sprawy sie maja na mostku-
Gdy idziemy na mostek rozmawiam z Achillesem
-Niebawem rozpoczniemy wasze szkolenia. Przekaze tobie oraz powiedzmy trojce najlepszych z twoich ludzi to co sie sam nauczylem. Nastepnie bedziemy szkolic reszte członków naszego zakonu tak by przygotowac sie na konfrontacje z Imperatorem-

Wchodzę na mostek dumnym krokiem jak to Raven ma w zwyczaju. Szukam wzrokiem Hofera po.czym pytam
-Czy cos sie stalo? Obmowmy to w komnacie narad.-
Gdy tam juz jesteśmy w gronie zaufanych ludzi mowie do nich
- Panowie. Jak macie jakies pomysły to śmiało. Chetnie ich wyslucham. Ufam wam i razem pracujemy by osiagnac nasze cele.-
Mam kilka pomyslow na dalsze kroki ktore moje sily podejmia. Lecz nim przekaże rozkazy dalej wpierw wysluchuje co sie stalo. Nie mam zamiaru tlumic indywiudalnych pomysłów moich ludzi


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

#14 2017-07-23 13:54:57

 Lore-Wolf King

Mistrz Gry

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Jesteś w sali tronowej tron jest z żelaza twardy jak skałą i strasznie niewygodnie się na min siedzi. W sali tonowej jest pełno robotników którzy przemalowują godło i zmieniała wystrój .
Do sali wchodzi Achilles i Hoffer a za nimi Wolf.
A:Lordzie Mam pewne informacje które mogą cię zainteresować powinniśmy to omówić z rada wojenna.
H:Lordzie Kika osób żąda możliwość audiencja maja jakieś sprawy nie cierpnące zwłoki
W:Lordzie Mam ważne informacje dotyczące naszej floty niestety nie są one najlepsze

Offline

 

#15 2017-07-26 01:24:43

Niewiara

Tkacz Przeznaczenia

Punktów :   

Re: Lumia 202- Kresy jestestwa w bezkresnych odmętach istnienia

Siedząc na tym niewygodnym żelastwie tak sobie myślę, że przydałby się mały remont. Całego pałacu. Gdy widzę tych troje zsynchronizowanych od razu spodziewam się że oto kończy się ta krótka chwila spokoju
-Dobrze że jesteście panowie. Chodźcie zapraszam do sali narad.-
Kierujemy się do sali i zaczynam swe przemówienie
-Widzicie. Jestem w trakcie przygotowywania pewnych zmian. W strukturach imperialnych jak i naszego zakonu Achillesie. Ale o tym zostaniecie wkrótce poinformowani. No i jako że wpadliście tutaj wszyscy naraz pozwólcie że zadam każdemu z was po jednym pytaniu a wy się wypowiecie. Pozwoli nam to uniknąć chaosu i uporządkować rozmowę tak jak zrobiliście to wy na początku. A więc powoli na spokojnie.
Achillesie cóż to za ciekawe informacje posiadasz. I czy wymaga to mojej osobistej interwencji? Jeśli nie to zająłbym sie osobami które żądają widzenia.
Hoffer wiesz może kim oni są?
Niech zgadnę. Część okrętów zdezerterowała?-

Czekam spokojnie na ich odpowiedź.


"To, co mnie nie zabije będzie martwe, gdy z tym skończę."
"Nie ma lęku, jak masz sprzęcior w ręku."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.magisterka-opiekuncza.pun.pl www.managerzuzlowy2010.pun.pl www.kognitywisci.pun.pl www.teenagerworld.pun.pl www.dominacja.pun.pl