RPG

Zbierasz kurz i brud w doostwie, Mimo, że to skromny dom było tu mniej brudu i kurzy niż można było się spodziewać. Teraz dzięki twojej mocy wdać, zarys twojej sywetkia. DLa postronnych mógł byś wyglądać jak Żywiołak Wiatru zanieczyszczony kurzem lub Mefit Popiołu.
Z wygląduu wygląda normalnie niczym człowiek jedynie jego trzecie oko pośrodku czoła od czasu do czasu się otwiera. Dzięki, temu oku był w stanie cie zobaczyć. W drodze do domu wspominał, że urodził się na tej planecie. A jego rodzice dotarli tu jakieś 20 lat temu i uzyskali azyl. Stajac się Pintu. Wolnym ludem z Klanu Dragonitów. Obecnie jego rodzice pracują w 13 dystrykcie. A sami mieszkają tu ponieważ, żecie tu jest tańsze. Jednak jest tu niebezpiecznie od czasu do czasu zdarzają się ataki potworów lub miejscowych chuliiganów. Czasem też gangi porywają tu dzieci dla różnych rzeczy. od chandlu, żywym towarem, prostytucji a kończąc na wycinaniu narządów.
Znalazłeś Allyego przy małym krześle, gdzie czytał książkę i zapisywał coś w zeszycie leżącym przed nim.
-Jestem uczniem z 13 dystryktu z dzielncy 87. Tam pobieram nauki i staram się zostać piekarzem. Dostęp do dystryktu 13 wymaga tylko  rejestracji w punkcie strażniczym Piechoty Planetarnej. Jednak wydaje mi się, że dokonałeś tego już. Powinnieneś mieć gdzieć kartę potwierdzajacą, że stałeś się Pintu. Pamiętaj, że okres ochronny trwa tylko dwa lata. Po tym czasie pomoc klanu nie bedzie napływać. A jesli okarzesz się nieprzydatny dla klanu trafisz jako wyrzutek w 14 dystrykcie gdzie nie chroni nas kopuła. -odpowiedział zamykajac książkę.
W tym czasie zbierasz róznego typu luźne przedmioty, które wydają ci się nie potrzebne w tym domu.

Chodzenie sprawia ci problemy. W końcu kierowanie ciałęm aby udawało, żywy organizm nie jest łatwe. Jednak dzięki twojej mocy i talentowi zaledwie po godzinie czasu obserwacji zachowania Allyego udało ci się to opanować. Jeślii poćwiczysz dłużej możliwe, że będziesz w stanie zrobić doskonalszy kokon okalający twoje grawitacyjne ciało. Nawet mimika i rysy twarzy mogą być w twoim zasięgu.
Wszystko w końcu zależy od doboru odpowiednich materiałów do jego formowania.
Ally popatrzył na ciebie i po jego szeroko otwartch oczach widzisz, że jest pod wielkim wrażeniem.
A w swoim ciele chowasz tylko tabliczkę bo innych rzeczy poza paroma monetami nie posiadasz na czas obecny.
- Pintu to nic więcej niż uchodźca, azylant, który chciał z jakiegoś powodu się tu schronić. Jednak jeśli nie jesteś przydatny dla klnu. Po dwuletniej obserwacji i sprawdzeniu czy nie jesteś szpiegie możesz zostać tu nawet nieprzydatny. Jednak już nnie jako obywatel a tylko uchodźca, wyrzutek, niewolnik. Klan ceni kazdego, kto dąży do rozwoju siebie i dzięki temu ma swój wkłąld w rozwój klanu. Jeśli masz talent i zostanie to dostrzeżone to wygrałeś swoje życie. Jednak jak wiesz kij zawsze ma dwa końce i w tym przypadku tak jest. Bycie dostrzeżonym może spowodować w przyszłości, twoją szybszą śmierć. Planeta nadal jest odkrywana. Jest tu dużo tubylców przeważnie nie nastawionych pokojowo. Obecnie cztery fronty ekspansji klanu przesuwają się w głąb planety. Najgorzej jest na wschodnim i zachodnim. Tam nie ma dnia aby ktoś nie ginął. Wiele krwi już wsiąkłą w ziemię tej planety ale każda ofiara nie była daremna. Nie tak jak w czasie inwazji. -westchnął. -Światowy Rząd prawie całkowicie unicestwił zakon. Jednak z ich wyprawy nie ocalał nikt poza trzecim admirałem. Wtedy też dokonała się Krwawa Noc. Szlachta Światowego Rządu odpowiedzialna za to została wybita łącznie z dziećmi. A sprawcą był Lord Zakonu. To wydarzenie było przełomem w dominacji Światowego Rządu w kosmosie. Doprowadziło nawet do 10 lat spokoju. Po tym okresiie zakon powstał siilniejszy niż przedtem. Ci co przezyli stali się elitarnymi wojownikami. Część z nich doszłą do tytułu genaerała. Jednak te 10 lat były usiane trupami wrogów. Nikt kto się sprzeciwił nie uchodził z życiem. Wyjątkiem był tylko Zaokon Feniksa został gruntownie przebudowany i zmodernzowany po czym stał się grupą należącą do zakonu. Pewnie jest to grubsza sprawa ale tego nie piszą w podręczniku. -zaśmiał się i patrzy na ciebie. -Tak to jjuż tu jjest.Masz talent stajesz się wielki ale im wyżej jesteś w klanie tym większe ryzyko ponosisz. W zamin masz masę prrzywilejów. Jednak ja wolę zostać Pintu[color=#FF6600] tak ługo jak to mozliwe.
Podniusł się i podszedł do baniaka z wodą. Nalał sobie szklankę i przechylił na raz. Potem wesytchnął głośno i znowu usiadł na swoim starym miejscu.